Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 3 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Wakacje… jak zawsze

Gra o tron

Piąty sezon „Gry o tron” już za nami, było interesująco i nawet zaskakująco, trudno jednak uwierzyć w to, że twórcy serialu tak na zawsze pozbyli się Jona Snowa, już za rok przekonamy się, czy faktycznie Jon został zabity przez swoich kolegów ze Straży.

Jak wiemy powoli zaczynają się wakacje i powinienem jak co roku powrócić do wakacyjnych filmowych tematów, do wakacyjnych filmów, czyli do filmów lajtowych, powrócą ale nie tak do końca.

Ostatnio obejrzałem sobie kolejną odsłonę cyklu „Mad Max” a jest to film zatytułowany „Mad Max.Fury Road” z nowym aktorem grającym głównego bohatera, to angielski aktor Thomas Hardy, dobry aktor, świetnie zagrał ale stęskniłem się za Melem Gibsonem, to on przez całe moje filmowe życie był Maxem, ale cóż latka lecą, Gibson jest za stary a młodzież coraz młodsza, więc muszą pojawiać się nowi aktorzy, zwłaszcza w filmach przeznaczonych dla mniej wymagającego widza, bym zapomniał Charlize Theron jak zwykle zachwyca widza.

Wracając do legendy Mad Maxa, dodam, że dla mnie są to prawdziwie wakacyjne filmy, rozrywkowe z niby ekologicznym i antywojennym przesłaniem ale tak faktycznie postmodernistyczne widowiska, jakich wiele we współczesnym kinie.

Przypomnijmy sobie: „Wodny Świat”, serię o Obcym/ch,czy cykl o Transformersach. To wielkie widowiska filmowe, obliczone na wywołanie oczopląsu u widza. I tak się dzieje oglądając nowego Maxa, kręci nam się w głowie niemal od nadmiaru wzrokowych wrażeń.

Wkraczając w świat Georga Millera – reżysera Maxów, zawsze możemy liczyć na australijską pustynię, niesamowite pojazdy i zapierające dech w piersiach filmowe tempo. Taki też jest nowy filmowy Max, dosyć podobny do poprzednich dwóch ale inny od jedynki, która była mroczna i surowa. Nowego Maxa bardzo dobrze się ogląda, zarówno w wersji 2D I 3D, dwie godzinki mijają jak z bicza strzelił i czeka się na więcej, emocji, fajerwerków, dziwacznych kostiumów i wyzwań dla reżysera, scenarzystów i wreszcie dla nas widzów. Liczę na kolejne odcinki tego pokręconego serialu, bo lubię takie filmy i lubię szalone pomysły.

Apropos wakacji, bo miało być wakacyjnie, proszę uważać na drogach, ograniczyć prędkość jazdy i absolutnie nie wzorować się na kierowcach z „Mad Maxa”, jeszcze jeden mały myk – świetny był szalony gitarzysta towarzyszący filmowym rajdowcom i strzelający ogniem z futurystycznej gitary. Oprawa muzyczna była zdecydowanie OK, obyło się bez Tiny Turner.

Kinoman

(jhop/łw)

Więcej w Kino za rogiem
Czas wolny

Czas wolny to czas nasz, własny nie objęty regułami, zakazami, nakazami. Pewnie jak wszyscy mam swoje ulubione sposoby na czas wolny. Po pierwsze oglądam filmy (za...

Zamknij
RadioOlsztynTV