Pijany agresor w szpitalu. 35-latek groził śmiercią i niszczył sprzęt
Na 3 miesiące do aresztu trafił 35-letni Kamil M, który w oddziale ratunkowym szpitala powiatowego w Mrągowie zaatakował personel medyczny, który próbował udzielić mu pomocy. Był pijany, wobec pielęgniarek i ratowników medycznych zachowywał się wulgarnie i agresywnie.
Groził im pozbawieniem życia i zniszczył elementy wyposażenia placówki. Na miejscu interweniowała policja – przekazała rzeczniczka mrągowskiej komendy podkomisarz Paulina Karo.
Mężczyzna znany funkcjonariuszom z wcześniejszych interwencji, znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Przebywając z jednej z sal, zaczął wyzywać personel medyczny, używając wobec ratowników medycznych oraz pielęgniarek słów wulgarnych i obraźliwych. Znieważył ich w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, rażąco lekceważąc porządek prawny
– powiedziała.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy, a zachowanie tłumaczył dużą ilością wypitego alkoholu. W trakcie prowadzonych czynności potwierdziło się też, że agresor pod koniec maja pobił mieszkańca miasta.
Mając na uwadze obydwa chuligańskie wybryki, prokurator w Mrągowie wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie 35-latka, na co ten zgodził się. Teraz za groźby grożą mu 3 lata więzienia. Za zniszczenie mienia od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: P. Jaguszewski





























