Świadkowie zeznają w procesie policjanta, który śmiertelnie postrzelił mężczyznę
W Giżycku trwa proces policjanta, który śmiertelnie postrzelił mężczyznę. Dziś będą przesłuchani świadkowie.
Mateusz C. jest oskarżony m.in. o niezasadne użycie służbowej broni palnej i nieumyślne spowodowanie śmierci jednej osoby oraz zranienie kolejnej podczas policyjnej interwencji.
Jak ustaliła prokuratura, 16 grudnia 2021 roku mieszkanka Wydmin zawiadomiła policję, że jej nietrzeźwy partner wszczął awanturę. W domu, oprócz niej, było troje dzieci. Interweniował dwuosobowy patrol, w tym policjant z 8-letnim doświadczeniem Mateusz C. Najpierw oskarżony chciał skuć kajdankami agresywnego Tomasza N., potem wyjął broń z kabury i użył gazu pieprzowego.
Jednak Tomasz N. nadal stawiał opór i próbował uciekać. Między nim a dwojgiem policjantów wywiązała się szarpanina i cała trójka przewróciła się na łóżko. Wówczas policjant z bardzo bliskiej odległości strzelił do Tomasza N. śmiertelnie go raniąc. Pocisk przeleciał przez ciało mężczyzny, a następnie zranił policjantkę w okolice lewego nadgarstka.
Prokurator przyjął, że funkcjonariusz nie dopełnił obowiązków i przekroczył swoje uprawnienia, bo niezasadnie użył broni palnej. W ocenie prokuratora, Mateusz C. naraził przebywających w pokoju, w tym małoletnie dzieci, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Oskarżony, w pierwszym dniu procesu (6 września), nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Sąd przesłuchał także dwoje oskarżycieli posiłkowych.
Autor: P. Karpiszen
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy