Najpierw sprzedał samochód, a potem go… ukradł. Mieszkaniec Ostródy chciał ukarać nowego właściciela
Najpierw 21-latek z Ostródy sprzedał bmw za 5 tysięcy złotych, a potem ukradł auto.
Sprawa zaczęła się od ogłoszenia o sprzedaży lub wymianie bmw na audi – poinformowała młodsza aspirant Anna Karczewska z ostródzkiej policji.
Na ogłoszenie odpowiedział inny mężczyzna i tak doszło do zamiany pojazdów. Po jakimś czasie nowy właściciel audi doszedł do wniosku, że chce jednak zrezygnować z wcześniej ustalonej zamiany, ponieważ audi nie spełniało jego oczekiwań. 21-latek zażądał więc zwrotu bmw. Gdy nowy właściciel auta nie zgodził się na ponowną zamianę, ten ukradł mu swoje stare bmw. Ostródzianin wiedział gdzie auto zostało zaparkowane i miał do niego dodatkowy, oryginalny kluczyk.
21-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy. Tłumaczył, że chciał ukarać nabywcę bmw za to, że ten nie chciał wycofać się z umowy. Teraz 21-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Autor: A.Socha
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy