Wyroki dla 10 pracowników b. agencji towarzyskiej
Są wyroki dla 10 pracowników byłej agencji towarzyskiej w Wilkasach koło Giżycka, którzy zarabiali na prostytucji kobiet.
Trzech dostało karę bezwzględnego więzienia, pozostali mają wyroki w zawieszeniu na 3 i 4 lata oraz dozór kuratora. Jeden mężczyzna – decyzją olsztyńskiego Sądu Okręgowego – został uniewinniony.
Prokuratura oskarżała mieszkańców okolic Giżycka głównie o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała siłą przetrzymywać i bić kobiety oraz zarabiać na ich prostytucji. Miało to trwać od jesieni 2008 roku do wiosny 2012 roku.
Z tym oskarżeniem nie zgodził się sąd. Sędzia Piotr Zbierzchowski uzasadniając wyrok powiedział, że nie było dowodów mówiących o trwałości i zorganizowaniu grupy przestępczej. Dodał, że kobiety zeznając przed sądem nie potwierdziły, żeby były więzione czy bite, a dwie z nich dojeżdżały do pracy.
Zdaniem obrońcy jednego z oskarżonych, Ryszarda Afeltowicza sąd bardzo krytycznie ocenił akt oskarżenia i przebieg postępowania przygotowawczego. Jego zdaniem zarówno akt oskarżenia, jak i zarzuty zostały przez sąd – jak to określił – „w bardzo dużym zakresie zmodyfikowane”.
Kilku pracowników byłej agencji – poza zarabianiem na prostytucji – dostało kary za dostarczanie kobietom narkotyków. Jeden mężczyzna został skazany także za gwałt. Dwóch oskarżonych zostało doprowadzonych do sądu z aresztu. Pozostali przyszli na odczytanie wyroku dobrowolnie, jednak nie chcieli komentować decyzji sądu. Wyroki są nieprawomocnie i wynoszą od roku i 4 miesięcy do 3 lat i 6 miesięcy więzienia – większość jest w zawieszeniu. (am/as)