Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Działdowo, Aktualności, Giżycko, Aplikacja mobilna, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Uprawa owoców jest nieopłacalna: „za kilogram jabłek płacono nam 9 groszy”. W Ornecie spotkali się sadownicy i plantatorzy
Zdaniem ekspertów plantatorzy i sadownicy powinni postawić na innowacje i zróżnicowaną produkcję.
W Ornecie ponad stu rolników z Warmii i Mazur uczestniczyło w konferencji zorganizowanej przez Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Olsztynie. Sytuacja jest bardzo trudna – przekonuje Barbara Barańska z Wysokiej w powiecie elbląskim, ceny niskie.
Ostatnie dwa sezony były bardzo trudne. Były niskie ceny. Jabłka sprzedawaliśmy za absurdalną cenę 9 groszy za kilogram.
Mechanizacja produkcji spowodowała wzrost plonów i nadpodaż owoców na rynkach. Czas na zmiany – dodaje dr inż. Dariusz Paszko z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie i poleca uprawę rzadkich odmian oraz stawianie na innowacje.
Nikt nie mówi, że przez całe życie trzeba uprawiać truskawkę, malinę i porzeczkę. Wchodzą nowe gatunki. Mówi się o odpornym na przymrozki dereniu po 20 złotych za kilogram. Zabijali się za nim w ubiegłym roku. Trzeba szukać, dywersyfikować ryzyko i uczyć się wyjść z tej mentalności, że będę robił to co robił mój dziadek i mój ojciec.
W minionym sezonie rząd uruchomił skup interwencyjny jabłek. Plantatorzy owoców miękkich także chcieliby korzystać z podobnej pomocy. Uważają, że ceny są zaniżane przez przetwórców.
Autor: M.Kwiatkowska
Redkacja: B.Świerkowska-Chromy