Premiera „Kto się boi Virginii Woolf?” na deskach elbląskiego teatru
„Kto się boi Virginii Woolf?” w reżyserii Igora Gorzkowskiego to 314. premiera w Teatrze imienia Aleksandra Sewruka w Elblągu. Sztuka została napisana ponad 60. lat temu.
Igor Gorzkowski przekonywał na antenie Radia Olsztyn, dlaczego wciąż możemy mówić o niej, że jest to sztuka współczesna
Opowiada o ludziach, których właściwie moglibyśmy chyba wskazać w naszym otoczeniu. Te postacie się nie postarzały, w gruncie rzeczy i też relacje, w które wchodzą są bardzo wiarygodnie napisane.
– powiedział reżyser.
W roli Marty na deskach elbląskiego teatru zagrała gościnnie Barbara Liberek.
Moim pierwszym uczuciem był lęk, jak spotkałam się z Martą, którą mam przyjemność – tudzież wątpliwą przyjemność – grać, bo jest to postać bardzo trudna, skomplikowana, rozchwiana. Posiada wiele tajemnic, które na przestrzeni prób powoli udaje nam się rozwikłać
– przyznała aktorka.
Dominik Bloch, który wciela się w postać Jerzego, ocenił, że dla aktorów jest to sztuka wymagająca.
Ten spektakl niesie za sobą taki ładunek treści, emocjonalności, którą chcemy też wzbudzić u widzów, że tutaj nie ma miękkiej gry
– zaznaczył.
„Kto się boi Virginii Woolf?” to kolejna po spektaklu „Miś. Początek” premiera na Małej Scenie w elbląskim teatrze. Jego dyrektor Paweł Kleszcz mówił, że Mała Scena to miejsce przeznaczone do odważnych realizacji.
Do realizacji, które mają służyć rozwojowi aktorów, rozwojowi teatru. I mam nadzieje, a właściwie jestem pewien, że to przedstawienie takie będzie
– wyraził nadzieję.
W pozostałych rolach wystąpili: Patrycja Bukowczan i Filip Warot.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Bruchwald
Redakcja: Ł. Sadlak