Jerzy Małecki o „piątce Kaczyńskiego”: Dzięki bogactwu obywateli pojawią się kolejne pieniądze na to, żeby spłacać zadłużenia
Kondycja budżetu jest na tyle dobra, by sfinansować „piątkę Kaczyńskiego” – przekonywał w Porannych pytaniach poseł PiS Jerzy Małecki, członek sejmowej komisji finansów publicznych.
Przypomnijmy – tzw. „piątka Kaczyńskiego” to 500 plus na każde dziecko, dodatkowe świadczenia dla emerytów, obniżki podatków, oraz przywrócenie połączeń autobusowych do mniejszych miejscowości.
Poseł Małecki przekonuje, że wydanie budżetowych pieniędzy na takie działania jest lepsze, niż np. zaoszczędzenie środków w budżecie i zmniejszanie zadłużenia.
Oczywiście możemy to rozważać, ale stwierdziliśmy, że obywatele Polski są na tle zachodniej Europy zbyt ubodzy. Stwierdziliśmy, że najpierw trzeba pomóc, aby wszyscy byli bogaci. Dzięki bogactwu obywateli pojawią się kolejne pieniądze na to, żeby spłacać zadłużenia.
Koszt „piątki Kaczyńskiego” jest szacowany na 40 miliardów złotych rocznie.
Związek Nauczycielstwa Polskiego żąda podniesienia pensji o 1 tysiąc złotych. Ministerstwo edukacji chce – w trzech turach – podnieść pensje nauczycieli dyplomowanych o nieco ponad 500 złotych. Poseł Małecki przekonuje, że budżet w tym momencie stać tylko na takie podwyżki, ale że w przyszłości możliwe są kolejne.
W roku 2019 to będzie kwota ok. 6 mld złotych więcej. Zdaję sobie sprawę z tego, że nauczyciele zbyt dużo nie zarabiają, ale podwyżki, które my zaproponowaliśmy to 16%. Znajdą się kolejne środki w budżecie i na pewno zostaną zaproponowane kolejne kroki.
ZNP prowadzi referendum strajkowe. Zapowiada, że strajk w oświacie rozpocznie się 8 kwietnia.
Komisja finansów publicznych w ubiegłym miesiącu zajmowała się ustawą o pomocy frankowiczom. Projekt został przez frankowiczów skrytykowany – jako niespełniający ich potrzeb. Andrzej Piedziewicz pytał, czy będą dalsze prace nad tym projektem.
Jesteśmy po pierwszym czytaniu, teraz czeka nas drugie czytanie. Najprawdopodobniej będzie to na najbliższym posiedzeniu sejmu. Będą być może składane poprawki, które uwzględnią żądania frankowiczów. To jest temat bardzo trudny. Frankowicze chcą pomocy i rząd Prawa i Sprawiedliwości krok po kroku realizuje obietnicę wyborczą prezydenta Andrzeja Dudy. To nie jest nasze ostatnie słowo w tym zakresie, ale wszystko powolutku. (…) Cieszę się, że jesteśmy po posiedzeniu i po pierwszym czytaniu tej ustawy i czekamy, co czas przyniesie.
– skomentował Jerzy Małecki.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Jerzym Małeckim