Biedne gminy płacą za państwo
Warmińsko-mazurskie gminy z własnych budżetów dokładają do działalności Urzędów Stanu Cywilnego oraz wydziałów Ewidencji Ludności, Obrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego.
W ciągu ostatnich 3 lat samorządy musiały pokryć prawie połowę wydatków na działalność tych jednostek. Zdaniem przewodniczącej Zarządu Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich Marzenny Supranowicz, praca tych wydziałów powinna być w całości finansowana przez państwo. Obecnie gminy nie dostają tyle pieniędzy ile potrzeba na wykonanie wszystkich zadań i część samorządów w Polsce zmuszona jest skrócić czas pracy niektórych wydziałów. To z kolei utrudnia dostęp do nich mieszkańcom i może paraliżować pracę urzędów – uważa Marzenna Supranowicz. Aby do tego nie dopuścić Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich skierował pisma w tej sprawie do Ministerstw Finansów oraz Administracji i Cyfryzacji.
Dodajmy, że tylko gmina Pozezdrze wydaje rocznie na utrzymanie jednego wydziału średnio 80 tysięcy złotych. Przez ostatnie 3 lata ponad 60 procent tej kwoty pochodziło z budżetu gminy, resztę dokładało państwo. (ami/bsc)