Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Angielka

Jak mi się podobał ten nowy angielski serial? Jest krótki, bo to tylko sześć odcinków niezwykłej historii rozgrywającej się na Dzikim Zachodzie pod koniec XIX wieku – po wojnie secesyjnej i wojnach z Indianami.

W roli głównej występuje Emily Blunt, która także jest producentkę wykonawczą – to dobre posunięcie. Dawno nie oglądaliśmy Dzikiego Zachodu na małym ekranie – oczywiście mam na myśli premiery, a nie stare westerny często pokazywane w telewizjach w niedzielne popołudnia.

Tym razem w roli głównej młoda kobieta. Nic więcej nie mogę napisać, bo bym Państwu ułatwił odbiór tego dosyć trudnego serialu. Przez czas jakiś zastanawiałem się, o co chodzi w tej opowieści? Chodzi o dosyć istotne sprawy, ale trzeba to samemu zobaczyć. Mamy malowniczy Dziki Zachód, przepięknie pokazany, kamera zakochała się w preriach i górach Ameryki. Mamy znakomicie pokazane pierwszoplanowe i z dalszego planu postaci. Świetna para głównych bohaterów – wspomniana już Emily Blunt – tytułowa Angielka i Chaske Spencer – indiański tropiciel. Łączy ich niezwykle emocjonujący związek, absolutnie niemożliwy do zrealizowania z wielu względów i to nie tylko rasowych. Serial jest okrutny i z pewnością nie dla młodych lub wyjątkowo wrażliwych widzów. To były okropne czasy, zwłaszcza w Ameryce, wymagające odwagi i determinacji od tych, którzy tam przybyli w poszukiwaniu… szczęścia?

Podobno do dzisiaj taka jest właśnie Ameryka, która rdzennych mieszkańców i przybyszy często stawia w trudnym położeniu, życie w Ameryce jest inne i nie zawsze takie jak w popularnych serialach. To nie Europa, to kraj wiecznych wyzwań, ale i nagrody w postaci mniej regulowanego życia. O ile nie przekraczasz prawa – należy o tym pamiętać.

Westerny kojarzą nam się często ze zbędnym sentymentalizmem i łzawym zakończeniem, także z samotną podróżą przez prerię, która ciągnie się po horyzont do znaczącego napisu The End. W „Angielce” tak nie ma – jedni bohaterowie przeżywają, inni nie, część bohaterów jest ciężko dotknięta przez los, a koniec zaskakuje nawet doświadczonego widza. Zgrabne kino, doskonale zagrane, wzbogacone elegancką oprawą muzyczną i jest to niezwykle inteligentna opowieść, która chwyci za serce wrażliwego obserwatora. Proszę Państwa, tu tajemnica goni tajemnicę, a przeszłość i minione grzechy cały czas wpływają na losy filmowych postaci. Zobaczcie, doprawdy warto.

 

Kinoman

Przeczytaj poprzedni wpis:
Miasto nie będzie wspierać Stomilu Olsztyn

We wtorek w olsztyńskim ratuszu kolejny już raz w tym roku do rozmów przystąpili przedstawiciele władz miasta oraz Stomilu. Tematem spotkania była współpraca finansowa w 2023...

Zamknij
RadioOlsztynTV