Andrzej Ciołek: Zmiany w szpitalu w Gołdapi przynoszą efekty
Zmiany w szpitalu w Gołdapi przynoszą efekty – mówił w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn starosta powiatu gołdapskiego. Według Andrzeja Ciołka bilans 2016 roku wygląda obiecująco.
Po raz pierwszy od trzech lat po utworzeniu spółki z pełnym udziałem kapitału powiatu, placówka zanotowała zysk. Jak podkreślił starosta, w tym roku planowanych jest kilka inwestycji w szpitalu – najważniejsze będzie ocieplenie wszystkich budynków.
Marek Lewiński: W zeszłym roku starostwo zrezygnowało z rozmów ze szczecińską Nową Grupą. Te rozmowy dotyczyły ewentualnego zarządzania placówką szpitalną. Wówczas szczecińska spółka, jako jedyna, zgłosiła się do ogłoszonego konkursu na prowadzenie szpitala. Negocjacje z tą spółka były jednym z powodów próby odwołania pana, jako starosty, dodajmy, że odwołania nie udanego. Czy szpital po przekształceniu się w spółkę nadal się zadłuża?
Andrzej Ciołek: Bilans 2016 roku wygląda obiecująco, spółka się zbilansowała i jesteśmy na delikatnym plusie. W przeszłości podjęte działania w zakresie restrukturyzacji dzisiaj zaczynają przynosić efekty. Od początku tamtej kadencji robiliśmy rozpoznanie, co będzie najlepsze dla naszego szpitala. Wykonując wolę rady powiatu szukaliśmy operatora dla szpitala, mało nie przypłaciłem tego utratą urzędu. Po ostatniej zmianie w Polsce, a także widząc, że wybór operatora prywatnego nie jest najlepszym rozwiązaniem, złożyłem wniosek o wycofanie się z tego pomysłu.
Marek Lewiński: Kto aktualnie zarządza szpitalem?
Andrzej Ciołek: Jest powołany zarząd, na jego czele stoi prezes, To spółka ze 100-procentowym udziałem powiatu gołdapskiego. Warto sobie uświadomić skalę problemu. Gdy zaczynałem kadencję w 2010 roku mieliśmy do czynienia z długiem w wysokości około 14 mln złotych a cały budżet powiatu to 24 mln złotych, należało więc podjąć zdecydowane działania. Przypomnę, że wcześniej, w 2006 roku powiat zaciągnął kredyt 7,5 mln złotych na poratowanie szpitala. Niestety, dług nadal narastał i w 2010 roku okazało się, że jest już to 14 mln złotych. Powiat się zadłużał w skali roku na kwotę 700 tys. złotych, dodatkowo spłacał kredyt. Musieliśmy z tym skończyć, by szpital nie generował dalej długów. Stąd transformacja w spółkę i działania restrukturyzacyjne, stąd m.in. cyfryzacja rtg, outsourcing kuchni i grzewczy, zakup własnej karetki itd. To były trudne decyzje, bo z kilku miejsc pracy trzeba było zrezygnować. Dotacja w kwocie 6,5 mln złotych, jako bonus za przekształcenie się w spółkę, dała nam start zerowy w 2013 roku. Po pierwszym roku dalej było zadłużenie, po drugim roku minus 540 tys. złotych, po trzecim roku minus 136 tys. złotych i teraz jesteśmy już na plusie.
Marek Lewiński: Zapewniał pan, że po próbie odwołania ze stanowiska, wyciągnie wnioski, bo to było pewnego rodzaju wotum nieufności.
Andrzej Ciołek: Postawiliśmy sobie bardzo ambitny plan, będzie wiele działań dedykowanych szpitalowi. Już w tym roku zagwarantowaliśmy wkład własny do projektów, a będą to: termomodernizacja wszystkich budynków szpitalnych, cyfryzacja i doposażenie szpitala. Sama termomodernizacja to koszt około 10 mln złotych.
Marek Lewiński: Jak pan ocenia realizację programu 500 plus w Gołdapi i w powiecie gołdapskim?
Andrzej Ciołek: Bardzo dobry i trafiony program. W skali powiatu jest to przypływ ponad 20 mln złotych dedykowanych dla naszych rodzin. Rozwija się to bardzo dobrze, w sposób kontrolowany. Jedynie w dwóch przypadkach służby zmieniły postać pieniężną na rzeczową.
Posłuchaj całej rozmowy.
(as)