Zaatakował pięć przypadkowych osób w ciągu kilkudziesięciu minut. 25-latek ze Szczytna trafił do aresztu
Policjanci ze Szczytna zatrzymali agresora, który w ciągu godziny zaatakował pięć przypadkowych osób.
Najpierw kobietę na jednej z klatek schodowych, potem młodą kobietę i jej ojca, którzy usłyszeli wołanie o pomoc i przyszli zobaczyć co się dzieje. Następnie agresor wybiegł na ulicę, gdzie zaatakował kolejne swoje ofiary.
O szczegółach mówi sierżant Izabela Cyganiuk z komendy policji w Szczytnie.
Najpierw zaatakował przypadkowego mężczyznę, który mył samochód. Kilkakrotnie uderzył go i próbował ukraść auto. Gdy to się nie udało, zniszczył szybę w samochodzie rzucając w nią kamieniem i uciekł. Następnie, na ulicy Gnieźnieńskiej, napotkał starszą kobietę, która spacerowała z psami. Mężczyzna przewrócił ją, uderzył i ukradł telefon komórkowy. Bandytą okazał się 25-letni mieszkaniec Szczytna. W chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu.
Młody mężczyzna usłyszał już sześć zarzutów, do których się przyznał. Sąd nakazał jego aresztowanie na 3 miesiące.
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za J.Golon