Wybuch w porcie na Mazurach. Jedna osoba trafiła do szpitala
Wybuch gazu na pokładzie jachtu zacumowanego w porcie na jeziorze Śniardwy. Do wypadku doszło przed południem w porcie w Okartowie.
Początkowo mówiono o wybuchu butli, ale straż sprostowała te informacje.
Pod pokładem, przy kuchence, zebrał się gaz. Czy to z nieszczelnej butli, czy z nieszczelnej kuchenki. W momencie zapalania się tego gazu, ten nagromadzony, wybuchł pod pokładem, niszcząc łódź. Wewnątrz znajdował się 82-letni mężczyzna. Butla nie wybuchła dlatego że zabraliśmy ją z łodzi na zewnątrz. Była cała. Prawdopodobnie nieszczelna instalacja albo niezakręcony palnik spowodowały to, że gaz nagromadził się pod pokładem
– powiedział młodszy brygadier Grzegorz Kuliś ze straży pożarnej w Piszu.
Obrażenia starszego mężczyzny okazały się niegroźne.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: M. Rutynowski / K. Ośko