Według PO w budżecie Polski jest za mało pieniędzy na drogi. PiS uspokaja – są podpisywane kolejne umowy
Budżet Polski na 2018 rok przewiduje spadek poziomu inwestycji – tak twierdzą działacze Platformy Obywatelskiej. Poseł Janusz Cichoń podczas konferencji w Olsztynie podkreślał, że udział inwestycji w PKB nie przekroczy 4 procent – a to oznacza zapaść, mimo że dysponujemy dużymi środkami europejskimi.
Chodzi m.in. o pieniądze na Krajowy Program Budowy Dróg, który – zdaniem PO został zmniejszony o 7 miliardów złotych. To ma stawiać pod znakiem zapytania planowane inwestycje infrastrukturalne.
Jeszcze rok temu w wieloletnim programie dróg krajowych i autostrad PiS zapisywał 27 miliardów złotych. Niestety ostatecznie w budżecie zapisano na ten program jedynie 20 mld zł. 7 miliardów wyparowało.
– mówił Janusz Cichoń
Szef Prawa i Sprawiedliwości w okręgu olsztyńskim Jerzy Szmit przekonuje, że inwestycje, zwłaszcza te drogowe nie są zagrożone.
Są podpisywane kolejne umowy – w grudniu i styczniu, na budowę S7. A więc mówienie, o tym, że będzie mniej pieniędzy na realizację umów inwestycji drogowych jest po prostu nieprawdą
– przekonywał Jerzy Szmit.
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej podkreślają, że zgłaszane przez nich poprawki do nie zostały uwzględnione, dlatego PO nie mogła poprzeć tegorocznego budżetu.
Autor: A. Skrago
Redakcja: A. Podbielska