Aktualności, Aplikacja mobilna
W Olsztynie protestowały pielęgniarki i położne. „Po prostu mamy dość!”
Pielęgniarka i położna to kapitał, a nie koszt – to jedno z haseł, jakie dziś pojawiły się podczas protestu pielęgniarek. Pikiety organizowano w wielu polskich miastach, w tym w Olsztynie. Na manifestację przed urzędem wojewódzkim przyjechały pielęgniarki i położne z Olsztyna, ale i z innych miast regionu.
W stolicy Warmii i Mazur pikieta odbyła się najpierw przed szpitalem wojewódzkim, gdzie protestujące pielęgniarki spotkały się z Ireną Kierzkowską, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Elżbieta Butkiewicz z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przedstawiła postulaty kierowane do pracodawców:
Dochodzi nieprzerwanie do niszczenia organizacji związkowych działających u pracodawców. Obecnie zmagamy się z licznymi niedoborami kadrowymi w naszej grupie zawodowej. Pracodawcy nie podejmują żadnych działań
– informuje Elżbieta Butkiewicz, przewodnicząca zarządu regionu warmińsko-mazurskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Później manifestacja przeniosła się przed budynek urzędu wojewódzkiego.
Domagamy się zmiany wadliwej ustawy procedowanej obecnie w Senacie. Młode osoby, które będą wchodzić do zawodu, będą otrzymywać brutto 4 tysiące złotych. To jest żenujące. Natomiast osoby z 30-letnim doświadczeniem będą otrzymywać 3 750 złotych. Chcemy wzrostu wynagrodzeń za doświadczenie, za kwalifikacje
– mówi przewodnicząca Butkiewicz.
Żądamy godnej płacy za naszą wiedzę, doświadczenie zawodowe, odpowiedzialność, warunki środowiska pracy
– dodaje pani Joanna, pielęgniarka pracująca w jednym ze szpitali powiatowych na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.
Po prostu mamy dość. Żeby zarabiać średnią krajową, musimy pracować jednoosobowo na dyżurach, gdzie nie jesteśmy zapewnić bezpieczeństwa ani sobie, ani pacjentom – trzeba coś z tym zrobić
– przekonuje pani Anna, pielęgniarka z jednego z olsztyńskich szpitali.
W Działdowie w szpitalu powiatowym doszło natomiast do 2-godzinnego strajku ostrzegawczego. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych ostrzega, że do podobnych strajków może też dojść w innych szpitalach. W województwie warmińsko-mazurskim pracuje około 7 tysięcy pielęgniarek i położnych.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski