Sprawę domu dziecka przejęła prokuratura w Ostródzie
Prokuratura Rejonowa w Ostródzie przejęła od prokuratury w Działdowie dochodzenie w sprawie podejrzenia znęcania się nad wychowankami przez kierownictwo domu dziecka w Lidzbarku.
Działdowscy śledczy obawiali się zarzutów o brak bezstronności. Dodatkowo postępowanie zostanie objęte nadzorem służbowym przez elbląską prokuraturę okręgową.
Dochodzenie wszczęto pod koniec listopada po sygnałach o stosowanych w domu dziecka niewłaściwych metodach wychowawczych. Podejrzenia potwierdziła wstępnie policja, przesłuchując świadków i zabezpieczając zdjęcia. Chodziło m.in. oblewanie dzieci brudną wodą, co miało być karą za wybrudzenie ścian w jadalni. Według policji mogło też dojść do wywożenia dziecka wieczorem do lasu, skąd musiało samo wrócić.
Sprawą zajęło się biuro Rzecznika Praw Dziecka, które po kontroli placówki potwierdziło, że mogło dochodzić do naruszenia praw dziecka. W efekcie kontroli wychowankom zapewniono stałą opiekę psychologa oraz odsunięto od kontaktu z dziećmi dyrektorkę i jej zastępcę. Osobną kontrolę prowadzi jeszcze starostwo w Działdowie, które nadzoruje lidzbarski dom dziecka.
Istniejący od pięciu lat dom dziecka w Lidzbarku Welskim to dwie sąsiadujące ze sobą niepubliczne placówki opiekuńczo-wychowawcze, prowadzone przez stowarzyszenie. W jednej przebywa 14, w drugim około 30 dzieci w wieku od 5 do 18 lat. (pap/gol/łw)