Aktualności, Aplikacja mobilna, Ostróda, Region, Regiony
Sprawa wójta w prokuraturze. Zamiast urlopu pobierał wysoki ekwiwalent
Czy wójt gminy Małdyty działa na szkodę interesu publicznego? Chodzi o niewykorzystywanie urlopu i pobieranie w zamian wysokich kwot ekwiwalentu.
Jak ustaliliśmy, przez dwie kadencje (od 2014 roku) Marcin Krajewski miał zgromadzić w sumie ponad 200 dni urlopu i pobrać za nie ponad 150 tys. zł. Potwierdzają to kontrole Państwowej Inspekcji Pracy w urzędzie. Pierwsza była w 2018 roku, a po niej zalecania do przestrzegania prawa.
Włodarz gminy zapewnił, że będzie pobierał dni wolne od pracy w prawidłowy sposób. Jednak, jak powiedział nam Łukasz Sztych, zastępca okręgowego inspektora pracy w Olsztynie kontrola sprawdzająca z końca minionego roku wykazała, że wójt uzbierał jeszcze więcej wolnych dni i pobrał jeszcze wyższy ekwiwalent.
Inspekcja skierowała sprawę do prokuratury. Łukasz Sztych tłumaczy, że inspektor prowadzący kontrolę uznał, iż mogło dojść w tym przypadku do popełniania przestępstwa, które polega na działaniu na szkodę interesu publicznego, co ma wynikać z przekraczania uprawnień.
Zawiadomienie trafiło do prokuratury w Morągu, a w ostatnich dniach zostało przekazane do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Elblągu. Jej rzecznik, prokurator Ewa Ziębka przekazała nam, że sprawa jest na etapie rejestracji i wyboru prokuratora referenta, który podejmie dalsze decyzje dotyczące czynności podejmowanych w postępowaniu.
Wójt gminy Małdyty nie chciał na naszej antenie skomentować sprawy.
Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Niebojewska