Radni zdjęli uchwałę w sprawie zagospodarowania przestrzennego „Jaroty-Południe”
Problemy z planem zagospodarowania przestrzennego części olsztyńskich Jarot. Prace nad planem nie mogą się rozpocząć już po raz drugi.
Rada Miasta miała dzisiaj przyjąć uchwałę o stworzeniu planu zagospodarowania od ulicy Wilczyńskiego do południowej granicy miasta, ale radni zdecydowali o zdjęciu tego punktu z porządku obrad.
Jak uzasadnia przewodniczący komisji, radny Platformy Obywatelskiej Robert Szewczyk, chodzi o to, by mieszkańcy mieli więcej czasu na wypowiedzenie się w tej sprawie.
Władze miasta przekonują natomiast, że stworzenie planu jest bardzo ważne. „Przede wszystkim, by móc wybudować tam bazę pogotowia ratunkowego i straży pożarnej” – wyjaśnia wiceprezydent Olsztyna Halina Zaborowska-Boruch.
Dlatego najprawdopodobniej za miesiąc, na kolejne sesji, władze miasta znów będą wnioskować o przyjęcie uchwały o rozpoczęciu prac nad planem.
Przypomnijmy – to nie pierwszy plan dla południowej części Olsztyna, który rodzi się w bólach. Duże kontrowersje wywoływał również plan przyjęty na poprzedniej sesji rady dla terenu pomiędzy Nagórkami a Jarotami, zakładający wybudowanie tam centrum handlowego. Rada miasta przyjęła go na nadzwyczajnej sesji 10 dni temu. Jedna z organizacji społecznych zbiera w tej chwili podpisy pod petycją do wojewody warmińsko-mazurskiego, by uchwałę o przyjęciu planu uchylił. (apiedz/as)
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza: