Prokuratura zaskarżyła wyrok w sprawie zgwałconej tłumaczki. Surowszej kary domagał się minister sprawiedliwości
Fot. M. Stankiewicz
Elbląska prokuratura zaskarżyła wyrok w sprawie ratowników medycznych oskarżonych o gwałt na tłumaczce podczas szkoleń w Kaliningradzie. Wniesienie apelacji z żądaniem surowszej kary zapowiadał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wyrok zapadł pod koniec ubiegłego roku, sąd skazał byłego ratownika medycznego Mariusza C. na karę dwóch lat bezwzględnego więzienia wolności i 10 tys. zł zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej. Uniewinnił natomiast drugiego z ratowników Jarosława G., który był oskarżony o tzw. inne czynności seksualne wobec poszkodowanej.Sprawa dotyczy wydarzeń z września 2013 r., do których miało dojść podczas szkolenia w Kaliningradzie z udziałem pracowników Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Po powrocie do kraju polska tłumaczka, która towarzyszyła grupie szkoleniowej, zgłosiła się na policję, zawiadamiając, że została zgwałcona.W maju 2015 r. Sąd Rejonowy w Elblągu uznał obu mężczyzn za winnych. Mariusz C. za gwałt został skazany na karę dwóch lat więzienia z zawieszeniem na pięć lat, natomiast Jarosław G. został skazany na karę ośmiu miesięcy więzienia z zawieszeniem na trzy lata. Mężczyźni musieli też zapłacić 40 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonej.
Wyrok wywołał protesty organizacji i środowisk kobiecych. Apelację złożyli zarówno prokurator, jak i obrońcy oskarżonych, a także pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej. W rezultacie wyrok został uchylony, a sprawę raz jeszcze rozpatrywał elbląski sąd rejonowy. Wyrok zapadł 20 listopada 2017 r.
Kilka dni później do wyroku odniósł się minister sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro mówił, że jest wstrząśnięty tragedią tłumaczki i cierpieniem, jakiego doznała ze strony oprawców, którzy, jak podkreślił, traktowali ją w sposób nieludzki, nie zważając na jej prośby, na to, że dostała ataku epilepsji i zaspokajali swoje „zwierzęce żądze” jej kosztem.
Minister podkreślał, że jest także wstrząśnięty tym, jak polskie państwo, wymiar sprawiedliwości traktował tę kobietę. –
Jeżeli dochodzi do tak ciężkiego przestępstwa, to kary muszą być sprawiedliwe. Kary, które zostały orzeczone, w mojej ocenie, nie mają nic wspólnego ze sprawiedliwością. Dlatego wydałem polecenie wniesienia apelacji od tych wyroków domagając się surowej kary
– zapowiedział Zbigniew Ziobro.
Autor: M. Boguszewski (PAP)
Redakcja: A. Podbielska