Nowe dowody odciążą skazanego za zabójstwo
Sąd Okręgowy w Suwałkach musi przeprowadzić nowy proces w sprawie Jacka W., skazanego na dożywocie za zabójstwo, którego jak twierdzi nie popełnił – zdecydował Sąd Najwyższy.
Jacek W. został skazany za zabójstwo sprzed 15 lat, kiedy z jeziora Pluszne koło Olsztyna wyłowiono fragmenty ciała mężczyzny. Nowe dowody wskazują jednak, że rozstrzygnięcie sprawy było błędne – wyjaśnił sędzia Sądu Najwyższego Rafał Malarski
Inny mężczyzna, który sam się przyznał do morderstwa, usłyszał już zarzut zabójstwa i został tymczasowo aresztowany, a śledztwo w jego sprawie trwa. Dlatego nowymi dowodami są kolejne zeznania jednego z uczestników tego zdarzenia – dodał sędzia Rafał Malarski.
Badania DNA wskazują, że ekshumowane ciało to faktycznie zwłoki Tomasza S. i nie jest to, jak wcześniej sądzono, ciało wyłowione z jeziora Pluszne. Według tych dowodów Jacek W. nie był zaangażowany w samo zabójstwo, a w porwanie i pozbawienie wolności Tomasza S. Nowy proces będzie więc oparty także o te zeznania. Takie zarzuty mogą spowodować złagodnienie wyroku.
Radości z decyzji Sądu Najwyższego nie krył obrońca Jacka W. mec. Jakub Orłowski oraz siostra skazanego, Grażyna Romanowska, która przyjechała z Kanady, żeby walczyć o niewinność brata. „Szkoda, że trwało to tyle czasu” – powiedziała dziennikarzom.
(lew/bsc)