Mniej adopcji w schronisku w Elblągu. „Dom nie może być tylko na czas mrozów”

Schronisko w Elblągu. Fot. A. Chmielewska
Około 160 psów i prawie 100 kotów – tyle bezdomnych czworonogów znajduje się obecnie w elbląskim schronisku OTOZ Animals. Ta liczba stale się zmienia, ale zimą zazwyczaj rośnie.
Jest zdecydowanie mniej adopcji. W okresie świątecznym i sylwestrowym przyjmujemy więcej psów. Dodatkowo z powodu zimna jest mniej wolontariuszy. Mam nadzieję, że w czasie ferii ruszą spacery
– powiedziała dyrektor schroniska Agnieszka Wierzbicka.
Ostatnio w przestrzeni publicznej głośno było o sukcesie akcji krakowskiego schroniska dla zwierząt. Ciepły kąt na czas mrozów znalazło ponad 100 zwierzaków. Dyrektor elbląskiego schroniska podkreślała, że adopcja tymczasowa powinna być przeprowadzana mądrze, aby skutecznie pomóc zwierzęciu.
Dom tymczasowy nie może być tylko na czas mrozów, nawet ze względu na to, że pies się przyzwyczaja. Jak bierzemy zwierzę ze schroniska z boksów zewnętrznych, to musimy odpowiednio przygotować dom, wychłodzić go
– dodała Wierzbicka.
Elbląskie schronisko przez cały rok apeluje o dom tymczasowy dla zwierząt. Obecnie w Elblągu i okolicach jest ich kilkadziesiąt. Od 5 lat – w pierwszą sobotę miesiąca – schronisko organizuje „Bieg na sześć łap”, czyli spacery, podczas których zainteresowani mogą spędzić czas w towarzystwie psiaków z elbląskiego schroniska.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Rozbicka
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy