Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Masz wiadomość

„Masz Wiadomość” to chyba najlepszy film na dzisiejsze czasy, przypomniałem sobie o nim gdzieś koło walentynek i kolejny raz obejrzałem.

Kocham takie pogodne, spokojne, świetnie zagrane filmy. Tom Hanks i Meg Ryan – jeszcze umiała grać, bo ostatnio chyba zapomniała jak to się robi. Hanks w każdej roli jest dobry w komedii, dramacie, filmie wojennym, westernie, kreskówce, być może i w musicalu. Ale nie o tym chciałem. „Masz wiadomość” to uroczy film o Nowym Jorku, księgarni – małej i dużej i o fajnej miłości. To pewnie wszyscy wiemy. Bardzo lubię filmy o Nowym Jorku – nigdy nie byłem, ale chyba to dobrze, przynajmniej nie rozczarowałem się, chyba nie da się rozczarować, ale dmucham na zimne, bo ogólnie bywam rozczarowany USA.

Dalej, bardzo lubię filmy o literaturze o książkach o ludziach, którzy czytają, lubią czytać i lubią o tym pogadać. Bo świat literatury to przecież… i każdy dopowiada sobie to co chce. To także film o niespodziewanej, nagłej, przewrotnej i starannie pielęgnowanej miłości. To także film o nowoczesnej korespondencji, teraz oczywistej, teraz tak się po prostu pracuje nie wychodząc z domu, korzystając z internetu i w razie potrzeby telefonu i internetu w telefonie.

W filmie korespondencja między Tomem i Meg była jeszcze czymś wyjątkowym, film jest leciwy i co chyba jest najważniejsze, najbardziej to widać obserwując sprzęt komputerowy obojga bohaterów, szybko starzeją nam się nasze laptopy i ogólnie klawiatury. Oczywiście w filmie znakomicie wygrali następujący fakt, że Tom i Meg sporo ze sobą już grali w filmach i są po prostu zgrani, lubią się i wiedzą czego mogą od siebie nawzajem oczekiwać – to dobry aktorski patent. W amerykańskim, nie tylko amerykańskim kinie często wykorzystywano lubiane duety aktorskie, przypomnijmy: Newman i Redford, Maklakiewicz i Himilsbach, można tak długo, bo my widzowie lubimy dobre schematy i tęsknimy do tego by otrzymywać wyłącznie dobre wiadomości. Tak jak w filmie.

Tu oczywiście tak jak już wspomniałem prawdziwym bohaterem był Nowy Jork, pięknie pokazany przy okazji różnych świąt i pór roku, tu wszystko było piękne, nawet straszliwi kapitaliści z supersamu literackiego nie byli tak okrutni jak moglibyśmy sądzić. Niestety w życiu rzadko tak bywa, bo to przecież tylko film o przyjaźni, miłości, książkach i pięknym mieście.

Warto czasem wrócić do starego kina.

 

Kinoman

Więcej w felieton filmowy
Wojciech Pszoniak

Pan Wojtek jest, był, nie po prostu jest i zawsze będzie jednym z najważniejszych aktorów w moim życiu i nie myślę by to się kiedyś zmieniło....

Zamknij
RadioOlsztynTV