Kiedy policjant popełnia przestępstwo…
„Każdy przypadek osoby zatrudnionej w naszej formacji, która świadomie i z premedytacją popełnia przestępstwo, jest dla nas przykry” – przyznał komendant wojewódzki policji w Olsztynie Tomasz Klimek. Zapewnił, że taka osoba jest ścigana z takim samym zaangażowaniem, jak każdy inny przestępca.
To reakcja m.in. na sytuację z początku marca, gdy wyróżniający się wcześniej policjant z komendy w Piszu, napadł na bank w Rozogach. W tym samym czasie rozpoczął się proces byłego policjanta z Olsztyna, który zaplanował i przeprowadził napad na kantor. W ostatnim czasie media w regionie elektryzują informacje o przestępstwach popełnianych przez czynnych lub byłych policjantów.
Na początku marca dzielnicowy z komendy w Piszu, który w przeszłości uzyskał tytuł Dzielnicowego Roku, napadł na bank w Rozogach. Grożąc przedmiotem podobnym do broni zrabował 87 tys. złotych. Sąd aresztował policjanta na 3 miesiące.
Także w marcu w Olsztynie rozpoczął się proces byłego zastępcy naczelnika olsztyńskiej komendy, który stracił pracę po tym, gdy okazało się, że podlegli mu ludzie biją w komendzie zatrzymanych. Naczelnik tłumaczy się przed sądem w Ostródzie z braku nadzoru nad podwładnymi, ale ponieważ nie został w tej sprawie aresztowany zatrudnił się w firmie ochroniarskiej i razem z bratem (także byłym policjantem) oraz dwoma znajomymi zaplanował i przeprowadził napad na kantor. Zrabowano tam ponad 2 mln zł.
W lutym sąd w Piszu warunkowo umorzył sprawę policjantki z Mrągowa, która zmieniała w systemie daty wszczęcia postępowania wobec nękającego mieszkankę Mrągowa stalkera. Kobieta wiele razy mówiła policji, że boi się prześladowcy. Postępowanie w tej sprawie wszczęto, gdy stalker zabił prześladowaną oddając 8 strzałów w jej klatkę piersiową. Na procesie stalkera-zabójcy świadkowie zeznawali, że policjanci znali oskarżonego i nie ścigali go, bo naprawiał im auta.
Autor: PAP (J. Kiewisz-Wojciechowska)/L. Tekielski
Redakcja: Ł. Sadlak