Jan Szynaka: branża meblarska staje przed dużym wyzwaniem
Unia Europejska wprowadziła zakaz importu z Białorusi m.in. surowca drzewnego i wyrobów z drewna. To element sankcji związanych ze wsparciem przez Białoruś rosyjskiego ataku na Ukrainę. O tym, jak wpływa to na rynek meblarski w kraju mówił Jan Szynaka – właściciel i prezes Grupy Szynaka Meble.
Białoruś jest na 19. miejscu w rankingu największych eksporterów drewna na świecie. 40 proc. powierzchni tego kraju stanowią lasy, a przetwórstwo drzewne należy do kluczowych sektorów produkcyjnych.
Natomiast branża meblarska w Polsce skupia niemal 26 tys. przedsiębiorstw, z czego ponad tysiąc znajduje się na Warmii i Mazurach. Zatrudnienie znajduje w niej 160 tys. osób. Jak zatem sytuacja za wschodnią granicą wpływa na sytuację w branży meblarskiej?
Staje się to dla nas bardzo dużym problemem. Polska jest nr 1 w Europie eksporterem mebli. Tylko Chiny, w skali świata, są większym eksporterem. W związku z tym surowce dostępne w Polsce, są niewystarczające, aby zrealizować tak dużą produkcję i tak duży eksport. Dziś eksport i import realizowany z Białorusią jest dla nas bardzo potrzebny. Ze względu na sytuację, która ma miejsce, próbujemy przenieść na rynki Europy Zachodniej, czy zwiększyć produkcje płyty w Polsce
– powiedział Jan Szynaka.
Odniósł się również do możliwości zatrudniania uchodźców z Ukrainy w fabrykach meblowych.
Obecnie mamy potrzeby. Ale jeśli widzimy ograniczenia w obrocie handlowym to nie będziemy w stanie za dużo osób do siebie wchłonąć. Na pewno zmienią się umowy zawierane poprzez firmy outsourcingowe. W większości będą to umowy na stałe, bo forma pracy, mieszkania i zatrudnienia będzie dla Ukraińców bardziej dogodna
– zaznaczył.
Posłuchaj całej rozmowy z Janem Szynaką
Jan Szynaka jest właścicielem i prezesem Grupy Szynaka Meble w Lubawie, prezesem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli i członkiem grupy doradców gospodarczych prezydenta Andrzeja Dudy.
Redakcja: Ł. Sadlak