Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Zbyt małe dotacje na MOPR. Czy nad jeziorami zabraknie ratowników?
Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe nie ma pieniędzy. Po nowym roku bardzo trudno będzie spiąć budżet – alarmuje organizacja. To może oznaczać brak ratowników nad jeziorami.
Rocznie na działania na całym szlaku Wielkich Jezior Mazurskich MOPR dostaje z dotacji wojewody 650 – 700 tysięcy złotych. Za to opłacane są m.in. 4 stacje całoroczne i 20 etatów ratowników. Wzrost najniższej płacy krajowej o 700 złotych od nowego roku oznacza jeszcze większe wydatki.
Jak podkreślił szef MOPR Jarosław Sroka, przy obecnej dotacji, pieniędzy zabraknie.
Coraz trudniej jest utrzymać stałą kadrę ratowników (…) Część osób już odeszło, część zapowiada, że zrobi to wkrótce. Wymagania pracowników rosną, a dotacja od lat pozostaje na tym samym poziomie
– stwierdził.
Roczna dotacja na działania MOPR na całym szlaku Wielkich Jezior Mazurskich nie rośnie i jest o połowę za niska. Zdaniem szefa MOPR Jarosława Sroki, żeby utrzymać funkcjonowanie organizacji i umożliwić jej rozwój – choćby przez zakup nowego sprzętu do ratowania życia – konieczna byłaby dotacja dwa razy wyższa niż obecna.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy