Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Olsztyński gabinet dentystyczny miał wyłudzić kilkanaście tysięcy złotych z NFZ
Z zawiadomienia, jakie NFZ złożył do prokuratury, wynika że jeden z olsztyńskich gabinetów dentystycznych miał wyłudzić prawie 12 tysięcy złotych za zabiegi, których w rzeczywistości nie wykonał.
Obecnie trwają przesłuchania pacjentów. Dotychczas przesłuchano 300 osób, przesłuchiwane są kolejne i dopiero po zakończeniu tych przesłuchań będzie można stwierdzić, czy doszło do popełnienia przestępstwa, a jeśli tak to na jaką kwotę
– informuje prokurator Krzysztof Stodolny, rzecznik olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej.
Takie przypadki wyłudzenia pieniędzy z NFZ-u na Warmii i Mazurach zdarzają się, ale niezwykle rzadko. – Można powiedzieć, że jest to średnio jeden przypadek w roku – mówi Magdalena Mil z warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ. Wyłudzenia są możliwe, bo system rozliczeń opiera się na dość dużym zaufaniu do lekarzy.
Po podpisaniu umowy z Funduszem muszą oni zainstalować specjalne oprogramowanie, za pomocą którego co miesiąc przysyłają sprawozdania – ilu pacjentów leczyli, jakie zabiegi wykonali, czy jakie leki zostały przepisane. Następnie Fundusz za to płaci. I faktycznie dochodzi niekiedy do sytuacji, gdy lekarz np. wpisuje dane pacjenta, który był u niego raz, a w sprawozdaniu figuruje jako pacjent, który był na wizycie kilka razy
– przyznaje Magdalena Mil.
Jeden z głośniejszych przypadków miał miejsce w Olecku i też dotyczył dentysty, który – według aktu oskarżenia – miał wyłudzić prawie pół miliona złotych.
NFZ co roku przeprowadza kilkaset kontroli w warmińsko-mazurskich placówkach służby zdrowia. Ale nie zawsze od razu wpada na trop oszustów, dlatego liczy na pomoc ze strony pacjentów. Od 5 lat każdy pacjent może założyć konto w tzw. Zintegrowanym Informatorze Pacjenta, w którym może sprawdzić, jakie zabiegi zostały rozliczone za pomocą jego numeru PESEL.
Także na Warmii i Mazur zdarza się, że po takim sprawdzeniu pacjenci informują o błędach. Jeden z największych dotyczył mężczyzny, który rzekomo leżał na oddziale ginekologiczny, a nawet… urodził tam dziecko. – To była jednak po prostu pomyłka w numerze PESEL wpisanym do sprawozdania – zaznacza Magdalena Mil.
Gdy jednak uda się wykryć oszustwo na poprawieniu formularza się nie skończy. Lekarzowi grozi odpowiedzialność finansowa, a także kara więzienia. Czy tak będzie w przypadku olsztyńskiego gabinetu stomatologicznego przekonamy się nieprędko. Prokuratura zapowiada, że do przesłuchania ma jeszcze ponad 2,5 tysiąca pacjentów.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: BSChromy