Zostawił bydło na mrozie
Nawet 2 lat a więzienia grożą 60-letniemu gospodarzowi z Przeździęku Wielkiego w gminie Wielbark, który zostawił bydło na mrozie.
Kontrolujący gospodarstwo lekarz weterynarii zauważył w oborze cztery padnięte cielaki i jedną krowę. Na miejsce zostali wezwani policjanci i pracownicy Urzędu Gminy. Właściciel gospodarstwa w czasie interwencji był trzeźwy.
Martwe zwierzęta padły w oborze. Pozostałych 60 krów miało wodę i siano do jedzenia, ale stały na dworze, pomimo panującego mrozu. Zwierzęta zostały u właściciela gospodarstwa, który będzie codziennie kontrolowany przez dzielnicowego i lekarza weterynarii.
Jeżeli okaże się, że mężczyzna znęcał się nad zwierzętami, odpowie za to przed sądem. (dmach/łw)