Wciąż trwa spór o ustawy dotyczące zmian w sądownictwie. Co myślą na ten temat politycy z Warmii i Mazur?
Mirosław Pampuch, warmińsko-mazurski poseł Nowoczesnej ostro krytykuje najnowsze trzy ustawy dotyczące zmian w sądownictwie. Twierdzi, że mamy do czynienia z końcem trójpodziału władzy i Polska z państwa demokratycznego przeradza się w państwo totalitarne.
Poseł Nowoczesnej mówił o tym na konferencji prasowej w Olsztynie. Iwona Arent z Prawa i Sprawiedliwości odpowiada –
realizujemy nasz program wyborczy i umowę, którą zawarliśmy z Polakami.
Według posła Mirosława Pampucha Prawo i Sprawiedliwość od dwóch lat sukcesywnie przeprowadza zamach stanu.
Partia zmienia ustrój państwa nie mając konstytucyjnej większości. Ostatnie ustawy powodują podporządkowanie sądownictwa partiom politycznym, a konkretnie Prawu i Sprawiedliwości. Tym samym mamy koniec z trójpodziałem władzy i z państwa demokratycznego przeradzamy się w państwo totalitarne
Poseł dodał, że takie zachowanie PiS prowokuje Polaków do protestowania.
Protestujemy przeciwko łamaniu konstytucji, bo są to zmiany, które popychają nasze państwo w stronę wschodu, w stronę Białorusi. Nie pozwólmy odebrać sobie demokratycznej, wolnej Polski i wolności obywatelskich
Poseł Nowoczesnej zaapelował też do prezydenta Andrzeja Dudy.
Prezydent musi dotrzymać słowa i nie wyrazić zgody na to, by to politycy wybierali sędziów. Oczekujemy od prezydenta, by zawetował wszystkie trzy ustawy dotyczące sądownictwa
– zaznaczył.
Na konferencji prasowej partii Nowoczesna głos zabrał także Wiesław Gosk, wiceprzewodniczący struktur regionalnych.
Protesty, w których uczestniczymy to świadectwo, że nie zgadzamy się na łamanie prawa, konstytucji i trójpodziału władzy. Nie zgadzamy się też na dyktat jednej partii i jednego człowieka, który jest powodowany żądzą zemsty i nienawiścią
– mówił Wiesław Gosk.
Iwona Arent, posłanka PiS, twierdzi, że jej partia realizuje program wyborczy i umowę, którą Prawo i Sprawiedliwość zawarło z Polakami.
Nie mówiliśmy o delikatnej zmianie, tylko o głębokiej reformie. Po to, żeby sądy działały dla obywateli, będą działać szybko i sprawiedliwie
– przekonywała w rozmowie z Polskim Radiem Olsztyn.
Posłanka PiS podkreślała, że do biur poselskich najczęściej przychodzą ci, którzy potrzebują pomocy w sądach.
Wielu z nich czuje się niesprawiedliwie potraktowanych, wręcz oszukanych.
Iwona Arent zaznacza też, że Prawo i Sprawiedliwość działa zgodnie z konstytucją.
W konstytucji nie ma zapisu, który by mówił o tym, że my nie możemy wprowadzać reform regulujących pracę sądów
– mówiła.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A.Podbielska