Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Poranne Pytania
„W lokalu lub korespondencyjnie”. Poseł Zbigniew Babalski o nowej ustawie ws. głosowania w wyborach prezydenckich
– Jestem przekonany, że zdołamy w sposób bardzo demokratyczny i konstytucyjny przeprowadzić wybory – mówił w Porannych pytaniach poseł PiS Zbigniew Babalski, komentując przyjętą wczoraj ustawę o głosowaniu w wyborach prezydenckich.
Sejm uchwalił we wtorek późnym wieczorem ustawę dotyczącą tegorocznych wyborów prezydenckich. Zakłada ona, że głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego.
Gorąco wierzę w to, że wypełniliśmy wszelkie oczekiwania jeśli chodzi o rozwiązania dotyczące przeprowadzenia wyborów w terminie konstytucyjnym. Do 6 sierpnia powinniśmy wybrać prezydenta RP. Ta ustawa daje możliwość tym, którzy chcą głosować korespondencyjnie lub tym, którzy chcą iść do urn. (…) Mamy taką, a nie inną opozycję. Opozycja postępuje radykalnie, aby sparaliżować politycznie kraj i doprowadzić do tego, aby do 6 sierpnia nie odbyły się wybory prezydenckie
– mówił poseł PiS.
Minister zdrowia mówił nie tak dawno, że bezpieczne wybory prezydenckie, w tradycyjnej formie, można przeprowadzić dopiero za 2 lata. Poseł Babalski przekonywał, że Łukasz Szumowski, mimo przyjętej ustawy przez Sejm, dalej pozostaje przy swoim stanowisku.
Pan minister nie wycofuje się ze swoich słów. Dlatego mamy możliwość wyboru. Mogę pójść bezpośrednio do lokalu wyborczego, bądź też złożyć wniosek w gminie i zagłosować korespondencyjnie. To, co wypowiedział minister zdrowia jest dalej aktualne. (…). Jeśli idziemy do sklepów wielkopowierzchniowych i tam się nie obawiamy, że przyniesiemy do domu koronawirusa, to w czym jest problem, jeśli ktoś będzie chciał iść do lokalu wyborczego? (…) Musimy, na całym świecie, nauczyć się żyć z tą pandemia, musimy nauczyć się to zwalczać
– przekonywał poseł Babalski.
Ustawa trafi teraz do Senatu, który będzie miał 30 dni na jej przyjęcie, wprowadzenie poprawek lub odrzucenie. Gość Porannych pytań był przekonany, że w izbie wyższej parlamentu dojdzie ponownie do przeciągania w czasie decyzji dotyczącej ustawy wyborczej.
Chciałbym się mylić, ale jestem przekonany, że nastąpi destrukcja w wykonaniu marszałka Grodzkiego i Senatu. Znowu będą pracować 30 dni po to, aby w ostatnim dniu ustawę wyrzucić. To jest hipokryzja części rządzącej w Senacie. Mamy pewien naddatek jeśli chodzi o terminy. Pierwszy, jak mówią eksperci, to 28 czerwca, później mamy jeszcze cały lipiec. Jestem przekonany, że zdołamy w sposób bardzo demokratyczny i konstytucyjny te wybory przeprowadzić. Obstrukcja ze strony opozycji będzie. Gdyby wybory odbyły się 10 maja, ponieśliby sromotną klęskę. (…) Staramy się w sposób absolutnie konstytucyjny i demokratyczny słuchać uwag, które są zgłaszane. We wczorajszym głosowaniu nie byliśmy sami. Dołączyła do nas Konfederacja
– komentował poseł.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z posłem Zbigniewem Babalskim
Redakcja: Ł. Sadlak