Strażacy z Elbląga podsumowali pierwszy kwartał roku. Statystyki zaskakują
Tylko w pierwszym kwartale tego roku elbląscy strażacy gasili 130 pożarów łąk, trzcin i nieużytków rolnych. Powodem tak dużej liczby interwencji była panująca susza i nielegalny zwyczaj wypalania traw.
Najwięcej takich zdarzeń, bo ponad 30, miało miejsce w Elblągu. Na szczycie listy jest gmina Pasłęk z 17 pożarami, Gronowo Elbląskie z 15 oraz Markusy, gdzie było ich 10
– mówi komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej młodszy brygadier Łukasz Kochan.
Oficer podkreśla, że w porównaniu z ubiegłym rokiem tych zdarzeń jest więcej. Sprzyja temu susza. Nie jest wykluczone, że część pożarów wywołanych zostało celowo.
Przepisy bezwzględnie zabraniają wypalania traw. Grożą za to surowe kary do 20 tysięcy złotych grzywny i nawet do 10 lat więzienia, jeżeli pożar doprowadzi do sytuacji zagrożenia życia czy zdrowia ludzi.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: M. Rutynowski