Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 1 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie  

Spór o przyszłość porodówki w Bartoszycach. PiS alarmuje, starostwo odpowiada

Fot. G. Spodarek

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele personelu Szpitala Powiatowego w Bartoszycach krytykują plany zawieszenia oddziału położniczego i noworodkowego.

Podczas konferencji przed szpitalem mówili, że ta decyzja zagrozi bezpieczeństwu kobiet i noworodków.

Kobiety będą musiały jeździć daleko, żeby urodzić dziecko. I na tym naszemu rządowi zależy? To tak walczy z demografią i tym, żeby rodziły się dzieci w Polsce?

– pytała poseł Iwona Arent.

W konferencji wziął udział również poseł Robert Gontarz. –  Tu jest również odpowiedzialność powiatu, który porodówkę w tym szpitalu powinien utrzymać – mówił. – Sytuacja szpitala w Bartoszycach jak w soczewce skupia problemy służby ochrony zdrowia w całej naszej ojczyźnie – przekonywał były wojewoda, obecnie poseł PiS Artur Chojecki.

Starosta bartoszycka Elżbieta Zabłocka tłumaczyła, że chodzi o czasowe, trzymiesięczne zawieszenie oddziałów, wynikające wyłącznie z bardzo trudnej sytuacji finansowej szpitala, który obecne władze przejęły od poprzedników z PiS z dużym zadłużeniem.

Starosta, który również był z PiS-u, nie pomagał pozyskać pieniędzy. Dziwię się, dlaczego wtedy nie pikietowano i nie pytano, dlaczego tak się dzieje. Dla mnie jest to typowe uprawianie polityki i smuci, że szpitale stają się maszynką w rękach PiS – po to, żeby pokazać, że w tej chwili jest bardzo źle. Bardzo źle w szpitalu jest tak naprawdę od 2023 roku. Ja obejmując funkcję starosty otrzymałam szpital w spadku z milionowym zadłużeniem. My tego zadłużenia nie zwiększyliśmy przez półtora roku, ale nie jesteśmy w stanie go zmniejszyć

– stwierdziła Elżbieta Zabłocka.

W konferencji uczestniczyła także Joanna Kupczyk, przewodnicząca związku pielęgniarek i położnych. Podkreślając swoją apolityczność, podobnie jak politycy, zwracała uwagę na zagrożenia dla bezpieczeństwa pacjentek.

Nie mamy ani autostrady, ani dwupasmowych dróg. Sami wiemy, jak do Bartoszyc się dojeżdża i wyjeżdża, więc bezpieczeństwo naszych pacjentek byłoby zagrożone i uważamy, że z tego tytułu ten oddział powinien istnieć

– mówiła.

Starosta zapewniła, że w sytuacjach nagłych, porody będą przyjmowane w lokalnym szpitalu, a w razie potrzeby pacjentki mogą zostać przetransportowane do Olsztyna w nieco ponad godzinę.

Gdyby się okazało, że wystąpiło coś nagłego, w razie naprawdę kryzysowej sytuacji – poród będziemy mogli odebrać. Jest u nas oddział ginekologiczny, więc kobieta rodząca nie będzie odesłana

– stwierdziła Elżbieta Zabłocka.

Władze powiatu podkreślają, że malejąca liczba porodów i brak pieniędzy na remont wymuszają zmiany. Celem działań jest utrzymanie szpitala i miejsc pracy oraz dostosowanie opieki do potrzeb coraz większej grupy starszych mieszkańców.

Posłuchaj wypowiedzi

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Fot. G. Spodarek

Fot. G. Spodarek

Autor: G. Spodarek
Redakcja: A. Niebojewska

Więcej w Bartoszyce, szpital, PiS
Bezpieczeństwo regionu priorytetem. Wojewoda podsumował 2 lata działań

Miliony złotych na magazyny, sprzęt i infrastrukturę wzmacniającą bezpieczeństwo mieszkańców regionu. Wojewoda warmińsko-mazurski podsumowuje dwa lata działań związanych z ochroną ludności i obroną cywilną, zapowiadając kolejne...

Zamknij
RadioOlsztynTV