SLD chce przywrócenia 49 województw
Elbląg jest jednym z tych miast, które na reformie administracyjnej dużo straciły – wyjaśniał na konferencji prasowej Władysław Mańkut, przewodniczący Sojuszu na Warmii i Mazurach i były wojewoda elbląski.
Zdaniem Lewicy trzeba wycofać się z tych nieudanych rozwiązań. – Nie dziś nie jutro, ale do rozmowy trzeba wrócić – podkreśla szef SLD. Władysław Mańkut uważa, że województwo warmińsko-mazurskie powinno stanowić silny region w pasie północnym m.in. razem z Pomorzem aż do województwa zachodniopomorskiego.
Przewodniczący SLD w Elblągu Janusz Nowak przypomniał, że Rada Miasta Elbląga w grudniu 1998 roku podjęła uchwałę, w której wyraziła swoje negatywne stanowisko wobec reformy i zwróciła się do rządu AWS o przyłączenie Elbląga tam gdzie będzie Mierzeja Wiślana lub odwrotnie – Mierzei tam gdzie Elbląg. Żadna z tych próśb nie została spełniona, nikt też nie konsultował planów z samorządem. – Z perspektywy czasu uważam, że reforma przyniosła więcej strat niż korzyści – dodaje Janusz Nowak.
Przypomnijmy, już po wprowadzeniu nowej reformy administracyjnej, Stowarzyszenia Elbląg do Pomorza przeprowadziło kampanię i głosowanie na temat przynależności miasta i subregionu. W październiku 1999 roku przy blisko 50-procentowej frekwencji prawie 99 procent wyborców opowiedziało się za przynależnością do województwa pomorskiego. To referendum nie miało mocy prawnej i nie zostało uwzględnione. Sprawa oderwania wraca co jakiś czas, ostatnio podczas wyborów w czerwcu Prawo i Sprawiedliwość miało taki zapis w swoim programie. (M.Stankiewicz/as)