Prokuratura bada okoliczności śmierci 63-latka, który chciał podpalić mieszkanie
Prokuratura bada sprawę tragedii przy ulicy Huzarskiej w Elblągu. Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 63-latka, który używając butli gazowej próbował podpalić kamienicę w której przebywała jego żona.
Mężczyzna zmarł w szpitalu, gdzie został przewieziony z raną kłutą brzucha. Miał orzeczony zakaz zbliżania się do kobiety.
Zdarzenie miało miejsce 28 grudnia, więc postępowanie w tej sprawie trwa dopiero kilka dni. Wszczęte zostało pod kątem popełnienia przestępstwa z art. 151 kodeksu karnego, czyli doprowadzenia do targnięcia na własne życie.
– potwierdziła prokurator Ewa Ziębka z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Na dziś zaplanowano sekcję zwłok 63-latka. Mężczyzna prawdopodobnie sam zadał sobie śmiertelny cios. Prokuratura chce wykluczyć udział w zdarzeniu osób trzecich. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Rozbicka
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
Zmarł mężczyzna, który chciał podpalić mieszkanie byłej żony
Chciał podpalić mieszkanie byłej żony. Ranił się i został odwieziony do szpitala