Oszukana metodą „na wypadek”. Straciła swoje oszczędności i pożyczone pieniądze
Nie dość, że straciła wszystkie swoje oszczędności, to jeszcze pożyczyła 9 tys. złotych od sąsiadki, by oddać je oszustom. 93-letnia mieszkanka Olsztyna została oszukana metodą na fałszywego policjanta.
Kobieta odebrała telefon od kobiety, która podała się za jej córkę. Rozmówczyni powiedziała, że spowodowała śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych i potrzebuje pieniędzy na kaucję – relacjonuje sierż. Marta Walczak z KMP w Olsztynie.
Seniorce poleciła przygotować jak największą ilość pieniędzy na opłacenie rzekomej kaucji, a następnie przekazać je mężczyźnie, który ma się po nie zgłosić. 93-latka zaczęła gromadzić pieniądze, poprosiła o pomoc nawet sąsiadkę, która udzieliła jej wsparcia finansowego. Kobieta łącznie zebrała 27 000 złotych. Do drzwi jej mieszkania zapukał nieznany jej mężczyzna, któremu wręczyła całą kwotę.
Seniorka zorientowała się, że padła ofiarą oszustów dopiero wtedy, gdy skontaktowała się z prawdziwą córką.
Policjanci radzą, by robić to wcześniej, zanim przekaże się komukolwiek pieniądze.
Autor: J. Golon
Redakcja: A. Niebojewska
Chciał kupić ekogroszek. Opału nie otrzymał, stracił duże pieniądze