Olsztyn, Wojna na Ukrainie, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Olsztynianka odznaczona Krzyżem Patrioty Ukrainy. „Byłam blisko linii frontu”
Od początku wojny w Ukrainie organizuje konwoje humanitarne. Joanna Mieszczyńska – nauczycielka historii z Olsztyna, została za to odznaczona Krzyżem Patrioty Ukrainy. To odznaczenie otrzymała w Sztabie Sił Zbrojnych Ukrainy w Kijowie.
To było bardzo przyjemne spotkanie z komendantem jednego z oddziałów w Sztabie Sił Zbrojnych Ukrainy w Kijowie. O tym odznaczeniu wiedziałam nieco wcześniej, ale przez 2 miesiące nie było okazji, żeby je odebrać w czasie wyjazdów konwojowych (…) Była to wzruszająca i bardzo miła chwila, bo wyróżnienie otrzymałam od żołnierzy armii ukraińskiej. Docenili całą pracę konwojową i wolontariacką na rzecz Ukrainy oraz wsparcie ludności cywilnej i ukraińskiej armii. Odznaczenie to traktuję jako odznaczenie dla tych wszystkich, którzy wspierali wyjazdy i konwoje, które organizowałam oraz dla darczyńców (…)
– powiedziała reporterowi Radia Olsztyn Joanna Mieszczyńska.
Joanna Mieszczyńska odebrała ukraińskie odznaczenie podczas kolejnego wyjazdu z pomocą. Przejechała z konwojami ponad 22 tysiące kilometrów spędzając w Ukrainie 44 dni.
To jest mój czternasty konwój, który współorganizowałam albo organizowałam. Jutro przejedziemy polską granicę. W ramach wyjazdów z konwojami spędzę w Ukrainie 44 dni (…) To ponad 22 tysiące przejechanych kilometrów (…) a potrzeby cały czas są ogromne (…)
Konwoje organizowane albo współorganizowane przez Joannę Mieszczyńską docierały z pomocą m.in. do Zaporoża, Dnipro, Charkowa, Kijowa, Buczy, Irpienia, Winnicy, Żytomierza, Tarnopola czy Chocimia. Były blisko frontu gdzie zniszczone są całe miejscowości.
Jak podkreśla wolontariuszka, zmienia się sposób pomocy. Teraz warto kupować żywność w dużych miastach ukraińskich gdzie ceny mocno spadły i dostarczać ją na wieś. Nie jest to jednak łatwe, bo o tej porze roku szybko robi się ciemno. Tymczasem drogi często są podziurawione pociskami a mosty rozwalone.
Ten wyjazd był najdalszym, nie tylko pod względem kilometrów, ale dotarliśmy na najbardziej zniszczone tereny. Byłam 6 kilometrów od linii frontu, tam gdzie słyszalny był ostrzał artyleryjski (…) Tereny, które teraz zjechaliśmy są bardzo zniszczone, całe wsie i mosty są zniszczone (…) Często poruszamy się w ciemnościach (…) Jeździmy dość daleko i z każdego z wyjazdów wyciągamy wnioski (…)
Joanna Mieszczyńska dodaje, że codziennością w Ukrainie jest brak prądu.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję darczyńcom. Jestem już za Kijowem. Właśnie minęliśmy Irpień (…) W Kijowie mieliśmy trudności z połączeniem. Wcześniej były alarmy i prąd został wyłączony (…) Mieliśmy też problemy z siecią internetową i mapami.
Otrzymane od ukraińskiej armii odznaczenie Joanna Mieszczyńska zadedykowała wszystkim, którzy pomagali jej w przygotowywaniu konwojów, a także wszystkim darczyńcom.
Autor: W. Chromy
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Campus Polska. Swietłana Cichanouska o wolnej Białorusi i wojnie w Ukrainie
- Nowy wymiar więziennictwa. W Olsztynie otwarto dom przejściowy dla osadzonych
- Komisja ds. badania rosyjskich wpływów i pieniądze na Wielkie Jeziora w audycji My, Wy, Oni
- W Elblągu powstaje archiwum społeczne. Każdy może je współtworzyć