Napadł na taksówkarza. Odpowie przed sądem
W połowie lutego na wokandę trafi sprawa mężczyzny, który napadł na taksówkarza w Olsztynie. To 24-latek z Katowic.
Na początku września zatrzymał taksówkarza w myjni i poprosił o kurs na Stare Miasto. Na ulicy Grunwaldzkiej zaatakował kierowcę, zaczął go dusić i groził nożem.
Świadkowie wezwali policjantów, którzy przesłuchali 24-latka i… wypuścili na wolność. Sprawa trafiła wtedy do olsztyńskiej prokuratury.
– Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, zmieniliśmy zarzut na usiłowanie wymuszenia rozbójniczego – wyjaśnia Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Po czym zostały wysłane wezwania do podejrzanego celem wstawiennictwa się w prokuraturze, które nie dały rezultatu. W toku postępowania prokurator po uzyskaniu karty karnej, stwierdził że podejrzany aktualnie przebywa w zakładzie karnym. Został zatrzymany do odbycia kary w innej sprawie. Nakazał jego przetransportowanie do zakładu karnego w Barczewie, gdzie następnie się udał i przedstawił mu zmieniony zarzut.
Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Wnioskuje o dwa lata więzienia. Ma też oddać taksówkarzowi ponad 60 złotych.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: A. Podbielska