Mobbing w Serwis Plus?
To nie jest zakład tylko obóz pracy. Jesteśmy nękani, nie dostajemy dniówek i pieniędzy za nadgodziny – mówią pracownicy firmy Serwis Plus, która jest odpowiedzialna za utrzymanie porządku w olsztyńskim Indykpolu.
Większość załogi zatrudniona jest na umowę zlecenie i boi się mówić o mobbingu. Radio Olsztyn dotarło do pracownicy, która twierdzi, że ludzie są zastraszani, pracodawca nie chce wypuszczać ich z budynku i często zamiast o 22.00 pracę kończą o 3.00 nad ranem.
Kobieta, która rozmawiała z naszą reporterką twierdzi, że kilka dni temu została zwolniona, bo po zakończeniu pracy nie chciała wrócić na halę: – Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam, to obóz pracy, zabierają ludziom dniówki.
Koordynator olsztyńskiego oddziału firmy, Zdzisław Górski zaprzecza tym zarzutom. Twierdzi, że trafia na nieodpowiedzialnych ludzi: – To są młodzi ludzie, którzy wrócili zagranicy. Podpisują umowę na usługę, ale jej nie wykonują w ciągu 8 godzin. A tam musi być posprzątane zanim ruszy produkcja. Zdzisław Górski przyznał, że przez ostatnie pół roku w załodze firmy zmieniło się 50 pracowników. (grab/as)
PRZECZYTAJ TAKŻE