Kłopoty z pamięcią powodem zaginięcia dwóch kobiet z Iławy i Gołdapi
Dwa odległe od siebie miasta, a dwie podobne interwencje. Policjanci z Iławy i Gołdapi szukali starszych kobiet, które miały problemy z pamięcią.
Na policję zadzwonił starszy mieszkaniec Iławy, który zgłosił zaginięcie żony. Kobieta mająca problemy z pamięcią, wyszła z domu, gdy mężczyzna spał. Funkcjonariusze znaleźli ją na jednym z przystanków autobusowych. Gdy chcieli poinformować o tym męża zaginionej, ten nie odbierał telefonu. – To zaniepokoiło oficera dyżurnego, który natychmiast wysłał do jego mieszkania patrol. Mężczyzna siedział w swoim mieszkaniu i miał problemy z oddychaniem. Policjanci wezwali karetkę. Okazało się, że prawdopodobnie mężczyzna miał zawał i przebywa teraz w szpitalu na obserwacji – mówi młodszy aspirant Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Podobna sytuacja miała miejsce w Gołdapi, gdzie w nocy funkcjonariusze znaleźli 84-letnią kobietę, która w samej piżamie spacerowała ulicami miasta. Kobieta także miała problemy z pamięcią i nie wiedziała, jak się nazywa i nie znała swojego adresu zameldowania. Policjanci ustalili potrzebne informacje, odwieźli kobietę do szpitala, a o wszystkim powiadomili jej rodzinę.
(P.Świniarski/A.Podbielska)