Józef Dziki: idee „Solidarności” są niezmienne
Dziś (31 sierpnia) obchodzimy 36. rocznicę Porozumień Sierpniowych. Główne uroczystości odbędą się w słynnej sali BHP w Stoczni Gdańskiej. O teraźniejszej „Solidarności”i też sprzed lat mówił w Porannych Pytaniach Polskiego Olsztyn Józef Dziki, przewodniczący Związku Zawodowego Solidarność na Warmii i Mazurach.
– Lata temu to był potężny, wielomilionowy ruch. Idee zostały te same, postulaty też. Wtedy dodatkowo walczyliśmy o wolność. W ten sposób działacze komunistyczni potracili władze i często dostawali wilcze bilety. Dziś też nie jest łatwo nam działać, bo związki zawodowe nie są mile widziane. Wiele zakładów pracy upadło, a krajem rządzi kapitalizm i wiele ludzi potraciło pracę. Mamy wolność, mamy godność, a dostęp do pracy znów stoi pod znakiem zapytania – wyjaśnia Józef Dziki.
Poruszony został również temat pomocy kombatantom z „Solidarności”.
– Na ten temat rozmawiałem już z premierem Jerzym Buzkiem. Negocjacje szły opornie w czasie wszystkich rządów, dlatego tylko pojedynczym osobom przysługuje takie świadczenie. Legitymacja daje tylko satysfakcję, nie gwarantuje lepszego dostępu do lekarzy specjalistów, pierwszeństwa w kolejce w aptece, ani ulg transportowych – mówił przewodniczący warmińsko-mazurskiej „Solidarności”.
Józef Dziki został również zapytany czy związek jest stroną w sporach politycznych, czy identyfikuje się raczej jako neutralny ruch?
– Jeżeli prowadzimy rozmowy z danym rządem, to nie oznacza od razu, że jesteśmy jego zwolennikami. Mamy swoje postulaty, m.in. zniesienie umów śmieciowych i ustanowienie minimalnej stawki godzinowej. Jeżeli dzieje się coś dobrego, to rozmawiamy z politykami, takie mamy prawo i jest to również nasz obowiązek – wyjaśnia Józef Dziki.
Posłuchaj całej rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Józefem Dzikim
(kkasz/kpias)