Aktualności, Aplikacja mobilna
Jesienią ulewne deszcze, teraz mróz. Wojewoda powołał już komisję do szacowania strat w rolnictwie
Wojewoda warmińsko-mazurski wcześniej niż zwykle powołał wojewódzką komisję do szacowania strat w rolnictwie. A specjaliści ostrzegają – niebawem zaczną spływać wnioski od rolników.
Specjaliści są pewni – to tylko kwestia czasu, gdy od rolników zaczną płynąć wnioski. Powód – silny mróz połączony z brakiem śniegu. To widać w całym województwie, ale szczególnie – w pasie nadgranicznym. – Niestety nie wygląda to dobrze, obecne duże mrozy i brak pokrywy śnieżnej mogą spowodować wypadnięcie zbóż ozimych – przede wszystkim pszenicy i pszenżyta.
Szczególnie widać to w pasie nadgranicznym – Gołdap, Węgorzewo, Bartoszyce – informuje Robert Nowacki, dyrektor oddziału ODR w Olecku i nowy przewodniczący wojewódzkiej komisji ds szacowania szkód w rolnictwie.
Do tego dochodzi jeszcze jeden problem. W powiecie bartoszyckim mogą pojawić się wnioski o odszkodowania nie tylko od rolników, którym wymrozi zboże, ale także od tych, którzy jesienią ucierpieli z powodu nawałnic.
W ubiegłym roku wielu rolników zostało poszkodowanych, ale wniosków wpłynęło niewiele. Myślę, że rolnicy chcieli poczekać i zobaczyć, jak zakończy się przezimowanie zbóż, dlatego teraz wnioski mogą dotyczyć szkód wywołanych i przez to, co dzieje się teraz, i przez zjawiska w roku ubiegłym
– zwraca uwagę Wojciech Zabłocki, kierujący komisją szacującą straty w powiecie bartoszyckim.
Z tego powodu wojewoda warmińsko-mazurski nieco wcześniej niż zwykle powołał wojewódzką komisję ds szacowania strat – rok temu została ona powołana w marcu, w tym roku komisja wojewódzka oraz komisje powiatowe zaczęły działać w lutym.
Dla przypomnienia – w ubiegłym roku rolnicy z Warmii i Mazur ucierpieli najpierw z powodu wiosennych przymrozków, a potem z powodu jesiennych ulewnych deszczy. Jak podaje Izba Rolnicza, poszkodowanych zostało około tysiąca rolników.
Autor: Andrzej Piedziewicz
Redakcja: A.Socha