Aktualności, Aplikacja mobilna, Jeden na Jednego
Jeden na Jednego, czyli PiS kontra Kukiz’ 15. Rozmawiano o samorządzie bez doradców i frankowiczach
„Jeden na Jednego”, czyli starcie opozycji z partią rządzącą. Goście audycji rozmawiali m.in. o nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym oraz prezydenckim projekcie ustawy dotyczącym kredytów walutowych.
Gośćmi Krzysztofa Kaszubskiego byli:
- Dariusz Rudnik – olsztyński radny Prawa i Sprawiedliwości
- Tomasz Pitura – Stowarzyszenie Kukiz’15
Zgodnie z nowelizacją ustawy o pracownikach samorządowych marszałkowie, prezydenci miast, burmistrzowie i wójtowie nie mogą już zatrudniać doradców. Czy samorządy nie próbują obejść tych przepisów zatrudniając byłych doradców jako urzędników w ratuszach, czy urzędach gmin?
Dariusz Rudnik – Prawo i Sprawiedliwość
Prezydent nie jest omnibusem i we wszystkich sprawach sam nie może sobie przygotowywać materiałów. Moim zdaniem (…) jest to trochę populistyczne podejście. Są głosy, że doradcy są zatrudniani po znajomości i mają wysokie apanaże. Myślę, że to nie jest tak wielki problem. jeżeli chcemy być tak przezroczyści, żeby wszyscy pracownicy prezydenta byli traktowani w sposób jednakowy, to proszę bardzo. Pewne jest jedno, w pewnych sprawach i przy podejmowaniu pewnych decyzji włodarze muszą korzystać z pomocy asystentów i osób, które przygotowują materiały, bo doba ma tylko 24 godziny, a człowiek jest tylko człowiekiem. To nieco nadęty balon (…) Dla mnie ważne jest kryterium kompetencji (…) Najważniejsze, żeby zatrudnienie było racjonalne.
Tomasz Pitura – Kukiz’15
Co 4 lata wszyscy politycy obiecują nam, że będą likwidować przerost zatrudnienia w administracji publicznej. Likwidacja gabinetów politycznych to był główny postulat Kukiz’15. Szacuje się, że około 500 milionów złotych może zostać w budżecie. Zatrudnienie asystentów i doradców, to nic innego jak próba wdzięczności za wsparcie w wyborach prezydenta, czy wójta. Bardzo trudno rządzi się takim urzędem. Asystent, czy doradca to jest szara eminencja. Ma on bardzo duży wpływ i może decydować o pewnych rzeczach, może podpowiadać. Często jego zdanie jest brane pod uwagę. Ustawa Kukiz’15 jest pierwszą od 27 lat ograniczającą zatrudnienie w administracji publicznej (…) Liczę się z tym, że za jakiś czas gabinety polityczne zostaną również zlikwidowane na stołkach ministerialnych (…)
Władze Prawa i Sprawiedliwości zdecydowały, że parlament będzie pracował nad najnowszym prezydenckim projektem ustawy dotyczącym kredytów walutowych. Czy frankowicze mogą liczyć na realna pomoc?
Tomasz Pitura – Kukiz’15
Jestem frankowiczem. Można słuchać polityków, autorytetów ekonomicznych, ale można też mnie posłuchać. Te kredyty z punktu wiedzenia prawa są nieważne. Odzyskałem już 24 tysiące złotych. W lutym sąd przyznał mi 52 tysiące złotych. Bankom pozostaje czarny pijar, taki jak pomoc frankowiczom (…) Frankowicze nie chcą żadnej pomocy oni żądają realizacji postanowień sądu. Sądy już dawno ustaliły, że to nie są kredyty walutowe, ale złotówkowe, w których są nieuczciwe postanowienia w umowach. Kredytobiorcy wygrywają. Często bywają sytuacje, że ludzie przestają spłacać kredyty, a bank nie może udowodnić w sądzie wielkości zadłużenia i przegrywa (…) W tym przypadku ekipa rządząca, postanowiła – w ramach pomocy frankowiczom – z budżetu państwa dopłacać do banków nie do frankowiczów (…)
Dariusz Rudnik – Prawo i Sprawiedliwość
Można tę sprawę załatwić i obecnie rządząca ekipa daje szansę ludziom, którzy zrobili błąd huraoptymizmu zaciągając kredyty w walucie, w której nie zarabiają. Byli to ludzie dorośli i nieźle wykształceni, więc potrafili czytać ze zrozumieniem. Nabierali się na klauzule, które były niedozwolone, to trochę się dziwię. Dziwię się też, że w tej chwili są jakieś pomruki niezadowolenia są kierowane w stronę prezydenta. Jego propozycje pozwalają na jeszcze większe zabezpieczenie w przypadku, kiedy człowiek, który wziął kredyt we frankach znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Są tu inne zabezpieczenia niż w przypadku kredytów złotowych i tutaj żadnej litości nie ma (…) W tej chwili nie ma takiego palącego problemy, bo frank nie jest taki drogi. Nie podejmuję się wyliczać, czy frankowicze, czy złotówkowicze są w lepszej sytuacji (…)
Posłuchaj audycji Jeden na Jednego
Redakcja: BSChromy