Aktualności, Aplikacja mobilna
Chciała zabić partnera, teraz go przeprasza. W poniedziałek wyrok sądu
Kończy się proces Małgorzaty D. z Pisza, oskarżonej o usiłowanie zabójstwa konkubenta. Sąd wysłuchał ostatnich opinii biegłych z zakresu medycyny i psychiatrii, a po nich mów końcowych.
Kobieta od początku przekonuje, że nie chciała zabić partnera. Sprawa toczy się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. W trakcie przesłuchań Małgorzata D. kilkukrotnie miała zmieniać zeznania, ostatecznie przyznała, że trzymając w ręku nóż przewróciła się na Adama P. W piątek na sali rozpraw przeprosiła konkubenta, a ten jej wybaczył. Nie znamy natomiast jego wersji wydarzeń, bo podczas procesu za każdym razem korzystał z możliwości odmowy składania zeznań.
Według prokuratury przy wydaniu wyroku ważne jest tło tej sprawy. Kobieta w przeszłości była już karana, w tym m.in. za narażenie jej 3-miesiecznego dziecka na utratę zdrowia i życia, które służby odebrały z domu pary podczas kolejnej libacji alkoholowej, gdzie w ruch także poszły niebezpieczne narzędzia. Kobiecie ograniczono prawa, także do drugiego dziecka, a możliwość ich przywrócenia miała stać się powodem kłótni między partnerami i dalej zadania ciosów nożem Adamowi P. Według opinii biegłych, gdyby nie szybka pomoc służb medycznych, mężczyzna by umarł.
Wezwanie pomocy i próba zatamowania krwawienia przez kobietę, to w ocenie oskarżyciela, jedyne okoliczności łagodzące w tej sprawie, chociaż według prokurator Patrycji Zielińskiej z Prokuratury Rejonowej w Piszu Małgorzata D. nie mogła postąpić inaczej, jak tylko wykonywać polecenia ratownika medycznego, z którym rozmawiała przez telefon. W domu znaleziono ukryty w praniu nóż i nie było w nim nikogo więcej niż oskarżona i pokrzywdzony.
Natomiast przeproszenie na sali sądowej Adama P. w ocenie prokurator jest próbą złagodzenia kary. O tą wnioskuje obrona 27-latki, która pod rozwagę poddaje możliwość wypadku lub zranienia mężczyzny w wyniku obrony podczas trwającej awantury. Opinia psychiatrów potwierdziła, że Małgorzata D. jest uzależniona od alkoholu, który powoduje jej dysfunkcyjne zachowanie. Sąd rozważa zmianę kwalifikacji czynu na nieumyślny.
Wyrok w tej sprawie zapadnie w najbliższy poniedziałek. Kobiecie grozi 10 lat więzienia.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski