Olsztyn świętuje rocznicę manifestacji solidarności z Węgrami. „Plac Armii Czerwonej zamieniono na Plac Powstańców Węgierskich”
Dokładnie 64 lata temu, 30 października 1956 roku, w Olsztynie odbyła się manifestacja solidarności z Węgrami, którzy wywołali powstanie, by uniezależnić się od Związku Sowieckiego.
W geście poparcia, na ówczesnym placu Armii Czerwonej, a obecnie placu generała Józefa Bema, zgromadziło się kilkanaście tysięcy mieszkańców Olsztyna i studentów Akademii Rolniczo-Technicznej. Plac został udekorowany flagami polskimi i węgierskimi.
Zerwano tablice Plac Armii Czerwonej i przybito tablice Plac Powstańców Węgierskich, których przez kilka dni pilnowały studenckie warty honorowe, by nie zostały zerwane przez ubeków
– mówił w Radiu Olsztyn Krzysztof Kierski, historyk olsztyńskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
Przypomniał, że później władze miasta zgodziły się na kompromis. Stara nazwa nie wróciła, a placowi nadano imię generała Józefa Bema symbolizującego przyjaźń polsko-węgierską.
Manifestacja, którą zorganizowano w Olsztynie 30 października 1956 roku, była największą w Polsce i Europie popierającą walczących o wolność Węgrów.
W tym roku, ze względu na pandemię, uroczystości rocznicowe miały skromny charakter. Wziął w nich udział m.in. konsul generalny Węgier dr Pál Attila Illés oraz dyrektor Instytutu Kultury Węgierskiej prof. dr hab. Lagzi Gabor.
Organizatorem było Stowarzyszenie Historyczne im. generała Stefana Roweckiego „Grota”, a wydarzeniu patronował wojewoda warmińsko-mazurski.
Autor: P.Karpiszen
Redakcja; B.Świerkowska-Chromy