Siatkarze Indykpolu nie zdołali pokonać czołowej drużyny rosyjskiej Superligi w rewanżowym spotkaniu 1/8 Pucharu CEV
Nie pomógł doping olsztyńskiej publiczności. Zaczęło się bardzo dobrze. Skończyło gładką przegraną.
Siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn przegrali z rosyjskim Kuzbassem Kemerovo w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Pucharu CEV i odpadli z rywalizacji.
Indykpol AZS Olsztyn – Kuzbass Kemerowo 1:3. W setach było 28:26, 19:25, 14:25, 19:25
W pierwszym secie meczu Akademikom wszystko wychodziło. Rosjanie natomiast nie potrafili znaleźć recepty na dobrą grę gospodarzy. Wszystko zmieniło się w końcówce partii, kiedy przy stanie 24:19 dla AZS-u coś się w biało-zielonych szeregach zacięło. Ostatecznie tę partię wygrali olsztynianie, ale na przewagi 28:26. Mówi trener Akademików Michał Mieszko Gogol.
Kolejne partie to wygrana podopiecznych fińskiego trenera Tuomasa Sammelvuo. Kuzbass zagrał dobrze taktycznie – uważa kapitan Indykpolu AZS-u Olsztyn Paweł Woicki.
Pierwszy raz w tym sezonie na dłużej pojawił się na boisku środkowy Indykpolu AZS-u Olsztyn Mateusz Poręba.
Kolejne trzy partie to dominacja drużyny gości. Szkoleniowiec Kuzbassu Tuomas Sammelvuo wskazał, że momentem zwrotny w tym spotkaniu była końcówka pierwszego seta.
Wygrana Kuzbassu Kemerovo 3:1 oznacza, że to właśnie wicelider rosyjskiej Superligi awansował do ćwierćfinału Pucharu CEV. Przypomnijmy, w pierwszym spotkaniu olsztynianie przegrali z Kuzbassem Kemerovo 2:3.
Autor: P.Świniarski
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy