Nie wie, dlaczego jechał z prędkością 212 km/h
Pirat drogowy pędził krajową siódemką z prędkością ponad 210 km/h. Samochodem wiózł żonę i dwoje dzieci.
Pierwszy pomiar wideorejestratora wskazał 180 km/h. Funkcjonariusze włączyli sygnały i pojechali za bmw. Kierowca nie zareagował i jechał jeszcze szybciej. Po chwili na liczniku miał już 212 km/h. Kilka kilometrów dalej, w okolicach Miłomłyna został zatrzymany.
35-latek przyznał, że naraził rodzinę na niebezpieczeństwo, ale nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego jechał tak szybko. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu.
Za takie wykroczenie, oprócz grzywny do 5 tysięcy złotych, sąd może orzec utratę uprawnień do kierowania. (kwp/kan/łw)