9-latka podruła się czadem
Do szpitala trafiła 9-letnia dziewczynka.
Dziecko było przytomne. Gdy strażacy przyjechali do mieszkania przy ulicy Kołobrzeskiej, było ono już przewietrzone. Jednak po zamknięciu okien i włączeniu piecyka gazowego bardzo szybko wzrosło stężenie tlenku węgla. Teraz specjaliści wyjaśniają czy przyczyną zatrucia był niesprawny piecyk, czy też niedrożność wentylacji.
Strażacy po raz kolejny przypominają o właściwym korzystaniu z urządzeń grzewczych, a także regularnych kontrolach instalacji kominowych i wentylacyjnych. Raz na pół roku należy czyścić przewody spalinowe od piecyków i kotłów gazowych, a przewody wentylacyjne muszą być udrożniane co najmniej raz w roku. Warto też zainstalować w domu czujniki tlenku węgla.
Czad nazywany jest „cichym zabójcą”, bo go nie czuć i nie widać. Pierwsze objawy zatrucia to nudności i zawroty głowy. W takich wypadkach trzeba jak najszybciej wywietrzyć mieszkanie i wezwać ratowników. (karp/bsc)