Region
Zamieszanie wokół list wyborczych PO
Wewnętrzny spór w warmińsko-mazurskiej Platformie Obywatelskiej po zarekomendowaniu list wyborczych do parlamentu.
Odwołanie od decyzji zarządu regionu chce złożyć posłanka PO – Beata Bublewicz, która dostała czwartą pozycję. Zauważa, że na listach nie powinno zabraknąć – a tak się stało – kolejnej posłanki – Lidii Staroń.
Przewodniczący regionalnych struktur PO – Jacek Protas – uważa, że Beata Bublewicz ma dobre miejsce na liście, a Lidia Staroń nie mogła dostać rekomendacji m.in. dlatego że głosowała w sejmie zgodnie z opozycją.
Lidia Staroń powiedziała Radiu Olsztyn, że działacze regionalni PO „tworzą prywatny folwark”, ale nie chciała zdradzić swoich planów na najbliższą polityczną przyszłość.
Jedynkami na liście PO do Sejmu z Warmii i Mazur mają być Jacek Protas i Janusz Cichoń. Lidia Staroń nie chciała powiedzieć, czy rozważa start z list Prawa i Sprawiedliwości. Entuzjastycznie do takiego scenariusza podchodzi natomiast Zjednoczona Prawica, która potwierdziła to w liście przesłanym do redakcji Radia Olsztyn.
Oficjalnej rekomendacji nie przedstawił jeszcze rządowy koalicjant PO, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe. Poseł PSL i prezes Zarządu Wojewódzkiego Ludowców – Stanisław Żelichowski – powiedział jednak Radiu Olsztyn, że pełnomocnikami list wyborczych są Urszula Pasławska i Piotr Żuchowski i to właśnie oni mogą być liderami list.
Niewiele wiadomo natomiast odnośnie list Prawa i Sprawiedliwości. Poseł PiS Jerzy Szmit na razie nie chce mówić o nazwiskach. Potwierdził jednak, że chciałby, aby znaleźli się tam byli i obecni parlamentarzyści.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 25 października.
Posłuchaj relacji Maćka Świniarskiego
(mświn/łw)