Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Wraca sprawa myśliwego, który zastrzelił psa. Sąd okręgowy uchylił wyrok
Sprawa myśliwego oskarżonego o zastrzelenie psa podczas polowania pod Mrągowem będzie rozpoznana ponownie. Sąd Okręgowy w Olsztynie uchylił wyrok sądu pierwszej instancji.
Według ustaleń śledczych, na polowaniu w lipcu 2020 roku w Bagienicach Małych, Tomasz M. miał znęcać się nad psem rasy syberian husky należącym do Jolanty M., strzelając do niego z broni myśliwskiej. Zwierzę nie przeżyło, a myśliwy odszedł z miejsca zdarzenia.
Proces rozpoczął się w października 2021 r. przed Sądem Rejonowym w Mrągowie – relacjonuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Oskarżony przyznał wtedy, że zastrzelił psa, ale zrobił to przez pomyłkę uznając, że jest to dzik. Przyznał, że wykonywał polowanie sanitarne na dziki. Około północy spostrzegł na łące świecącego oczy zwierzęcia. Uznał, że to dzik i oddał do niego strzał. Gdy zorientował się, że nie jest to dzik, postanowił oddalić się z miejsca zdarzenia, że uniknąć konfliktu z ludźmi, którzy niedługo po strzale pojawili się przy psie.
Sąd uznał Tomasza M. za winnego i skazał go na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz 1 tys. zł grzywny i po 2 tys zł. zadośćuczynienia na rzecz oskarżycieli posiłkowych.
Orzekł też wobec oskarżonego zakaz wykonywania polowań na 2 lata i nawiązkę 1 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia „Mazurski Kundel” w Mrągowie. Tomasz M. został też obciążony kosztami procesu.
Wyrok został zaskarżony przez jego obrońcę i uchylony przez Sąd Okręgowy w Olsztynie. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Mrągowie.
Autor: K. Kantor
Redakcja: M. Rutynowski
Przez pomyłkę zastrzelił psa i uciekł. Sąd nie miał wątpliwości co do winy