Adaptacja zwierząt z Ukrainy
W czasie ostatniego wydania audycji „Cztery łapy” postanowiliśmy porozmawiać o tym, w jaki sposób możemy ułatwić życie zwierzętom, które przybyły do Polski z Ukrainy.
Jak pomóc się im przystosować do nowych warunków życia? Jakich błędów nie powinnyśmy popełniać? Z czym należy się liczyć? Na pytanie odpowiedzi udzieliła nam Magda Biadoń – behawiorystka – i instruktorka zwierząt ze Szkoły Dog Point w Olsztynie.
Zapraszamy do wysłuchania programu.
ADOPCIAKI
Dziś chcemy Wam polecić do adopcji suczkę Blondi. Przekraczając bramę schroniska musiała być niesiona na rękach. Po dwóch tygodniach kwarantanny wolała się spłaszczyć do samej ziemi, niż zrobić choćby kilka kroków. Do dziś Blondi nie widać i nie słychać w schronisku, a przecież tam jest! Jednak coś się zmieniło. Czeka z niecierpliwością w boksie na „swoje 5 minut”. Jej oczy nabierają blasku, kiedy idzie na spacer. Zaczyna coraz lepiej chodzić na smyczy, potrafi bawić się na wybiegu z innymi psami, odzyskuje radość i zaufanie.
Schronisko nie jest dobrym miejscem dla żadnego psa i kota, a tym bardziej dla takich skrzywdzonych wrażliwców jak ona. Psina ma dwa lata i przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Szczytnie – kontakt 607 563 012.
Redakcja: A. Niebojewska za M. Szczygło