W sobotę w ramach konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach odbył się panel poświęcony służbie zdrowia. Prezes NRPiP wskazywała na nim, że problemem w naszym kraju jest niedobór kadr medycznych.
Według statystyk mamy 130 tys. pracujących lekarzy, 200 tys. pracujących pielęgniarek i położnych, z czego pielęgniarki stanowią 10 proc. Można powiedzieć, że w liczbach to jest dużo, ale niestety to jest za mało – powiedziała Małas.
Zwróciła uwagę, że Polska ma jeden z najniższych wskaźników liczby pielęgniarek w Unii Europejskiej. Wskaźnik na 1000 mieszkańców wynosi w tej chwili 5,2, przy średniej unijnej 9,4 – wskazała prezes NRPiP.
Małas wyjaśniła, że wskaźnik wynika m.in. z poprawy warunków płacowych w Polsce. Kadr medycznych nie można odbudować w ciągu kilku lat. Niszczono je przez 15-20 lat. Były fale strajków. Zawsze pielęgniarki i inni medycy byli balastem i kosztem, a powinni być dobrem narodowym – powiedziała Małas.
Postawiliśmy na odbudowanie kadr medycznych, kadr pielęgniarskich. W ciągu czterech lat liczba pielęgniarek w systemie zwiększyła się o 20 tysięcy – dodała Małas. Podkreśliła, że nie ma wysokiej jakości lecznictwa bez odpowiedniej liczby personelu medycznego.
Małas zwróciła także uwagę, że średnia wieku pielęgniarek w Polsce wynosi obecnie 52 lata. Jeżeli szybko nie podwoimy liczby absolwentów pielęgniarstwa, to w 2030 r. średnia wieku wyniesie 60 lat.
Autor: Ł.Węglewski za PAP